Zakazany owoc #5

Bzdura roku, a w zasadzie wielu lat

Jesteś w stanie przyjąć, że blogerzy od lat Cię oszukują? Najstarsze męskomodowe blogi w Polsce mają już ponad 10 lat. Wpłynęły na świadomość i sposób myślenia setek tysięcy mężczyzn. I wykonały masę dobrej roboty. Fakt. Jest jednak pewien problem, no w sumie to jest ich kilka. Powiem dzisiaj o dwóch.

1. Najpopularniejsze blogi o modzie męskiej przesunęły kategorię “mody” na elegancję. I teraz w świadomości wielu osób moda męska to właśnie marynarki i krawaty. Błąd. Od jakiegoś czasu staramy się pokazać, że można też inaczej.

2. Przez rzeczoną elegancję rozpowszechniony został mit, że nie wolno łączyć brązowych butów i czarnych spodni. Nie wolno i już. Nie dyskutuj!

Twierdzenie to przeszło dalej, ogólnie na odzież, że czarny i brąz to źle. Nieprawda. I chcemy Ci to po raz kolejny w serii Zakazany owoc pokazać i wytłumaczyć dlaczego to tylko półprawda. 

Bo jasne, w przypadku czarnego garnituru dobór brązowych butów to nieporozumienie. I tego tyczy się ta zasada. Reszta to już kwestia estetyki i wyczucia.

Kiedy przestaniesz wychodzić po bułki w marynarce

Moja przygoda z modą też zaczęła się od elegancji. To naturalna droga większości z nas. I pamiętam jak na samym początku swojej “drogi dandysa” pieczołowicie zwracałem uwagę na to, że każde wyjście z domu obliguje mnie do założenia wyprasowanej koszuli. Co najmniej.

Później okrzepłem w tym twierdzeniu i zacząłem na własną rękę eksplorować to, co zawsze gdzieś mi w duszy siedziało. Wróciłem trochę do swoich ulicznych korzeni, przeprosiłem się z Vansami, bluzami i luźnymi flanelami. Zdałem sobie wtedy sprawę, że nie nosiłem dżinsów przez jakieś dwa lata. Serio. Nawet ich nie miałem. Nie jestem elegancki, bywam elegancki. Z całą pewnością jednak jestem dandysem, tym współczesnym, nie historycznym. Dokonuję niepopularnych wyborów. Pozostaję im wierny i zawsze dogłębnie wchodzę w temat.

Wiedza poparta inspiracjami tego jak i co noszą inni w ramach moich ulubionych stylistyk to podstawa. I radość. Bo najgorzej jest się czymś bezsensownie ograniczyć i przestać odczuwać radość z tego, co się robi. Wrócę więc do tematu. Masa ludzi łączy czarne spodnie i brązowe buty, nie popełniając przy tym żadnego błędu. Nie są to jednak eleganci.

Fanatyk, ale nie wędkarstwa

Nie raz pisałem już jak bardzo uwielbiam amerykańską estetykę. W jednej z rozmów z Piotrkiem, usłyszałem “Ziomku, przecież Ty byłeś w Stanach wielokrotnie, obejrzałeś tyle filmów, zdjęć, przeczytałeś tyle książek, artykułów i posłuchałeś tyle charakterystycznej muzyki, że to zupełnie jakbyś tam był.” To prawda. I konsekwentnie mam zamiar estetykę amerykańskiego ubioru tutaj prezentować. 

Często w sumie zadziwia mnie to, jak amerykański workwear jest popularny np. w Niemczech, Belgii, Japonii czy na Filipinach. W Polsce natomiast, mimo że Stany długo były postrzegane jako ziemia obiecana, temat nas obszedł bokiem. Mamy tylko kowbojów wśród fanów jeździectwa. To jednak temat do poruszenia kiedyś osobno.

Stale szukam firm, które oferują dobrą odzież, która jest żywcem wyjęta “stamtąd” i nadal wykonywana jest bez domieszek syntetycznych materiałów. Na ten moment jednak muszę się zadowolić powszechnie dostępnymi zamiennikami.

Kurtka z kaczki

O żółtej kurtce zrobiliśmy kiedyś już wpis i materiał wideo, tam możecie zapoznać się z jej historią i zobaczyć, że jest bohaterką niejednej hollywoodzkiej produkcji.

Dziś gra wspólnie w “przeklętym” połączeniu brązowych butów inspirowanych spadochroniarskimi jump boots z czarnymi spodniami z denimu. O zgrozo. Paradoksalnie jednak to działa i wygląda dobrze. Jak to możliwe? Bo całość jest spójna.

W elegancji to nie działa, bo połyskująca czerń gładkich wełen i fason garnituru “gryzą się” niemiłosiernie z brązem obuwia. Najgorzej jak to na dodatek jest jasny, albo koniakowy brąz. Duże “nope”.

W workwearze jednak tkaniny są matowe, bardzo zgrzebne. Kroje mniej dopasowane, a całość ma trochę toporny charakter. I to gra na korzyść tego połączenia. Mamy tutaj też klamry kompozycyjne, które nie pozwalają brązowym butom na samotność. Brązowa bandana w tylnej kieszeni spodni, jeden z moich ulubionych dodatków, brązową wełnianą czapkę i skórzane rękawiczki w tym samym kolorze. Granat koszuli również dobrze współgra z butami, a żółty kolor kurtki, który jest z podobnej palety co brąz, stawia w całości bardzo dużą kropkę nad “i”.

Chcesz nosić brązowe buty do czarnych spodni? Proszę bardzo! Tylko rób to z głową. 😉

Gdybym dalej nie wiedział, co to workwear

To prawdopodobnie nie trafiłbym na terminy takie jak raw denim, selvedge denim, chore coat i wiele, wiele innych. Workwear to tylko jeden z dziesięciu stylów, o których napisaliśmy w naszej książce “Męska szafa – instrukcja obsługi”. Jeżeli temat Cię zainteresował to warto po nią sięgnąć. Znajdziesz tam ponad 100 stron artykułów o męskim wizerunku oraz 100 gotowych rozwiązań na gruncie codziennego ubioru, które bez problemu zastosujesz od razu. Ta książka to prawdziwa instrukcja obsługi, a nie encyklopedia wymagająca od Ciebie dodatkowego nakładu siły.

Zapraszam też do wypełnienia ankiety, która pomoże nam wytyczyć kierunek Dandycore na rozpoczynający się 2020 rok.

Pozdrawiam
Karol

Zdjęcia wykonaliśmy na terenie i dzięki uprzejmości firmy Hydrokrusz Sp. z o.o.
Dziękujemy za pomoc i bezproblemową współpracę!

Kurtka – Pull&Bear
Koszula – Mango Man
T-shirt – Cubus
Spodnie – Cubus
Buty – no name
Czapka – Zack Roman
Rękawiczki – Miler
Bandana – dzikizachod.net