Styl sportowy
Pamiętam, że jak chodziłem do podstawówki, to każdy chłopak chciał mieć koszulkę piłkarską. Najlepiej z nazwiskiem Zidane albo Ronaldo (jeszcze nie Cristiano) na plecach. Od tamtego czasu minęło dwadzieścia lat, a mi wraca fascynacja sportową koszulką. Tym razem jest to jednak tzw. bluza rugby, a jej pierwowzór można datować na przełom XIX i XX wieku. Co ciekawe odkąd się pojawiła, jej forma zmieniła się naprawdę niewiele.
Bluza rugby jako element mody jest w zasadzie przełożeniem historycznej odzieży sportowej na grunt codziennych stylizacji. Wszystkie detale, które na tę bluzę się składają mają swoje użytkowo-boiskowe zastosowanie i uzasadnienie. Zanim jednak do nich przejdziemy, to przyjrzyjmy się temu skąd te bluzy się w ogóle wzięły.
Rugby jako sport wywodzi się z wysp brytyjskich i jest silnie zakorzenione w tradycjach uniwersyteckich. W czasach, kiedy elementy dziś kojarzone przez nas jako eleganckie były codziennością (bo nie było dla nich alternatywy), zawodnicy grali w rugby w zwykłych koszulach, muszkach i białych spodniach. Taki strój dosyć szybko okazał się niespecjalnie użyteczny na polu brutalnej i kontaktowej gry, co wymusiło powstanie bluz rugby. Od początku XX wieku, do lat 50. można było je spotkać głównie na boisku. Jednak postępująca casualizacja lat 50., głównie za sprawą studentów uniwersytetów amerykańskiej Ivy League sprawiła, że bluza ta stała się elementem mody codziennej. Bardzo popularnym elementem szczególnie od lat 80..
Znowu to preppy…
Podtrzymuję tutaj swoje zdanie z pewnego kontrowersyjnego wpisu. Ivy League i ubrania to styl preppy, czyli najwyższa forma rozwojowa tzw. sportowej elegancji. Studenci chcąc utrzymać minimum elegancji (białe kołnierzyki bluz) i jednocześnie pozwolić sobie na maksimum luzu decydowali się na te charakterystyczne, kolorowe bluzy. Co ciekawe pozwalało im to, na bardzo widoczną identyfikację z barwami konkretnej uczelni.
Ciężko o lepszy wybór dla młodych ludzi, niż niesamowicie uniwersalny element, który można nosić praktycznie do wszystkiego.
Bluzę rugby można nosić:
- pod marynarkę, militarną kurtkę, kamizelkę puchową, trencz, denimową kurtkę, coach jacket, varsity jacket
- solo, nakładaną na koszulę (najlepiej ocbd) – również z jakimś nieformalnym krawatem typu knit albo repp tie
- do dżinsów, chinosów, joggerów, szortów
- razem z trampkami, loafersami, sneakersami, chukka boots
Nie jest to oczywiście skończona lista, ale to tym bardziej świadczy o tym, że warto zainteresować się bluzą rugby.
Bluza rugby w Męskiej Szafie na Cztery Pory Roku!
Potrzebujecie bezpośrednich przykładów z czym zestawić bluzę rugby? Mamy w takim razie dla Was dobrą wiadomość. W naszej nowej książce “Męska Szafa na Cztery Pory Roku” znajdziecie całkiem sporo stylizacji z bluzą rugby w roli głównej. Bluza, tak jak i pozostałe pokazane przez nas elementy będzie również na specjalnej liście z linkami do sklepów, w których można je kupić. Dzięki temu szukanie swoich wymarzonych rzeczy będzie banalnie proste.
Więcej informacji na temat książki znajdziecie na stronie kampanii crowdfundingowej:
https://wspieram.to/4poryrokudandycore
Elementy charakterystyczne bluzy rugby
Wydawałoby się, że tak prosta rzecz nie może się składać ze zbyt wielu elementów. Błąd! Jest ich całkiem sporo, choć często są to detale. Jednak jak zawsze podkreślamy, diabeł tkwi w szczegółach.
Kontrastowy kołnierzyk – najczęściej biały, choć nie jest to normą, może być również błękitny lub jakikolwiek inny, byleby był kontrastowy
gruba dzianina – odporna na brutalne warunki gry
gumowe guziki – trochę trudniej je wyrwać i przy mocnym kontakcie z twarzą czy ogólnie skórą nie kaleczą tak jak plastikowe czy drewniane
wzmocniona listwa guzikowa – dodatkowa naszyta taśma w charakterystyczną jodełkę utrudnia rozerwanie przy gwałtownym pociągnięciu
wzmacniające przeszycie na dole listwy guzikowej – sprawia, że bluza w starciu na boisku prawdopodobnie nie ulegnie rozerwaniu na pół
ściągacze przy rękawach – zastąpiły mankiety zapinane na guziki
brak ściągacza u dołu – niczym typowy longsleeve
logo firmy stylizowane na herb drużyny – element opcjonalny, nawiązujący do genezy i pochodzenia bluz
numer na plecach – naszywany, najczęściej na białym, kontrastowym tle
wzmocnienia na łokciach i ramionach – forma dodatkowej ochrony ciała zawodnika
wywietrzniki pod pachami – umożliwiają cyrkulację powietrza
Oczywiście wasze egzemplarze nie muszą mieć wszystkich tych elementów, najważniejsza jest ogólna forma – ściągacze przy rękawach, brak ściągacza na dole oraz kontrastowy kołnierzyk zapinany na trzy / cztery guziki. Cała reszta to po prostu dodatki, które mogą bardziej przybliżyć dany model do pierwowzoru.
Lady Di
W wielu artykułach opisujących wzrost popularności bluz rugby w XXI wieku wśród celebrytów, jako wzór i inspiracja podawana jest lady Diana Spencer, której stylizacje stanowią dla wielu projektantów oraz znanych osób niewyczerpane źródło inspiracji.
Żeby było śmiesznie, Diana Spencer na zdjęciu, na które powołują się znawcy mody, ma na sobie bardziej sweter inspirowany bluzą rugby niż faktycznie samą bluzę rugby. Jak widać, to jednak wystarczyło, a postać Lady Di od lat jest niesłabnącym wzorem stylistycznym jak i moralnym dla całego świata zachodniego.
Bluza rugby – gdzie jej szukać?
Naturalnie powinniście skierować swoją uwagę na ofertę marek, które w swoich kolekcjach regularnie nawiązują do stylistyki preppy. Będą to więc:
Polo Ralph Lauren
Gant
Morris Stockholm
Tommy Hilfiger
Rowing Blazers
J.Crew
Obecnie bluzy rugby pojawiają się również w ofertach marek streetwearowych, popularnych sieciówkach takich jak np. ZARA i co ciekawe w markach kojarzonych raczej z turystyką / outdoorem lub heritage style. Dlaczego w tych ostatnich? Bo bluzy rugby były popularne wśród ludzi wspinających się na skałkach w latach 70.!
Więc marki takie jak:
Patagonia
Withernot
The Real McCoy’s
Battenwear
Również mogą mieć w swojej ofercie bluzy rugby.
Standardowo zachęcamy też do szukania ich na aukcjach, aplikacjach typu Vinted czy LESS_ albo w sklepie https://sklep.secondhanddandy.pl/ . My mamy nasze bluzy rugby głównie z drugiej ręki!
Dajcie znać w komentarzach czy przekonaliśmy Was do bluz rugby i jeśli tak, to w którym wariancie stylistycznym najbardziej Wam odpowiadają!
Pozdrawiają Karol i Adam
Ładne buty, zwłaszcza te w stylizacji z czerwonymi skarpetkami i marynarka. Co to za marka/model?
Wittchen sprzed kilku lat.
Nigdy nie chciałem mieć “piłkarskiej” koszulki…