Jesienny styl casual – bitwa na zestawy

Ostatnio zmagaliśmy się na zestawy smart-casualowe, a dziś przyszedł czas na bitwę na jesienny styl casual! Zgodnie z ideą kapsułowej garderoby, pożądanym stanem tejże jest możliwość skompletowania zestawów na wiele okazji. Każdy z nas posiada już na tyle dobrą formułę, żeby nie przejmować się ani tym, ani warunkami na zewnątrz.

Mimo poważnych zmian w polskim klimacie, jak co roku liście spadające z drzew odmierzają czas do zimy. W oczekiwaniu na nią lecimy dalej z jesiennymi tematami. Nie samym stylem formalnym człowiek żyje, dlatego oddajemy pod głosowanie 4 stylizacje o luźniejszym charakterze.

Jesienny styl casual – Adam

Łączenie dwóch odcieni jednego koloru (innego niż bazowy) to zawsze był trudny temat. O ile nie przyjmiemy, że granat i błękit to dwa odcienie niebieskiego, oczywiście. Zjawisko zbyt bliskich, a jednocześnie zbyt odległych barw męczy oko i powoduje uczucie dyskomfortu gdzieś z tyłu głowy. To poważny kłopot dla kogoś takiego jak ja, kto lubi się nosić w jak najszczuplejszej (hehe) liczbie kolorów. Tym razem postawiłem na eksperyment, który okazał się zdecydowanie udany.

Szmaragdowy golf w połączeniu z oliwkowym trenczem daje zdecydowanie większy kontrast, niż może to początkowo brzmieć. Nie gryzie się ani z szyją (ach, merynos), ani kolorystycznie. Dzieje się tak ze względu na przesunięcie nie tylko odcienia, ale też nasycenia. Swoją drogą, o golfach mógłbym chyba pisać i pisać bez końca. A już na pewno je nosić i nosić. Jak się jest takim zmarźluchem jak ja, dodatkowa warstwa wokół szyi potrafi mieć kluczowe znaczenie.

Połączenie cienkiej, delikatnej wełny z grubą bawełną w zupełności wystarcza na przyjemną, słoneczną jesień, której byliśmy świadkami tamtego dnia. Ale wystarczy dodać tam jedną docieplającą warstwę, żeby czuć się komfortowo w typowym jesiennym chłodzie.

Jak teraz patrzę, to zestaw jest naprawdę kontrowersyjny. Noszenie plecaka i spodni cargo do trencza brzmi jak oderwane od rzeczywistości. Czy tego samego płaszcza nie nosiłem ze zdecydowanie bardziej “poważnymi” rzeczami? Jasne, że tak. Nie raz! Na tym właśnie polega magia tego konkretnego modelu, nadaje się z grubsza do wszystkiego. Od smart-casualu, jak na przykład na ostatniej mini-sesji przy okazji Influencers LIVE! aż po streetwear, z którym łączyłem go chociażby w sesji do okładek artykułów w ramach “Męskiej szafy”. Noście trencze, ludzie!

Trencz – Topman
Golf – Zack Roman (na hasło: dandycore 39 zł taniej!)
Spodnie – Phenotype
Buty – Camper
Plecak – Johnny Urban

Jesienny styl casual – Dawid

Są takie zestawy w życiu blogera, które nosi się bardzo często, ale jakoś nie ma okazji, by należycie je sfotografować. To jest właśnie jeden z tych zestawów.

Jak jesień u mnie, to preppy i każdy kto uważnie śledzi nasze poczynania raczej nie ma co do tego wątpliwości. Kiedy więc w grę wchodzi rywalizacja z pozostałymi członkami zespołu Dandycore nie ograniczam się i wytaczam najcięższe działa 🙂

Lubię, kiedy w zestawie pojawiają się kolorystyczne klamry, które spinają wszystkie elementy w jedną spójną całość. To chyba najprostsza droga do tego, by móc założyć na siebie więcej niż trzy kolory, nawet te nie do końca bazowe, bez obaw o uzyskanie efektu średniostrawnego kolorystycznego bigosu. Karmel i granat kurtki odwołują się same do siebie, poprzez zastosowanie kontrastowych wykończeń, jak i do jasnobrązowej skóry chukka boots. Róż koszuli nadaje delikatny kontrast bordowemu swetrowi, który zaś uśmiecha się do wyszywanego czerwona nitką motywu wioślarzy na spodniach. A beż, jak to beż – jest casualowy i jeśli idzie o opcje spodniowe, to nie ma chyba lepszej opcji zarówno na start, jak i w dalszych stylistycznych eskapadach.

Bardziej amerykańsko-uczelniany mógłbym być chyba tylko z piłką do futbolu amerykańskiego w ręce i z cheerleaderką u boku.

Ten zestaw także dobrze pokazuje, że jak się poświęci odpowiednią ilość czasu i wie, gdzie się szukać, można znaleźć fajne i niedrogie preppy rzeczy. Kurtkę wyrwałem na promocji za 119 zł na Answear, sweter z TKMaxxa kosztował mnie 99 zł, a crittery w cenie 109 zł czekały na mnie na Zalando Lounge. Jeśli tak jak ja nie chcecie / nie lubicie wydawać dużych kwot na poszczególne rzeczy, to polecam śledzenie naszych list wyprzedażowych. Ta stworzona z okazji Black Friday pojawi się na blogu już niebawem 🙂

Kurtka – Mango
Sweter – Jack Russell
Koszula – Zack Roman
Spodnie – J.Crew
Buty – Berwick

Jesienny styl casual – Karol

O ile w przypadku poprzedniej bitwy opisywałem element mojej garderoby, który bardzo mi się podobał, ale nie znajdowałem dla niego większego zastosowania, tak tutaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Skórzaną ramoneskę kupiłem nie tak dawno temu i, mimo że byłem przekonany co do jej uniwersalności i ponadczasowości, to z niewiadomych mi przyczyn traktowałem ją przez większość czasu po macoszemu. Sięgałem po nią dopiero, wtedy kiedy nie miałem innego pomysłu albo jakoś tak naszła mnie na to ochota.

W tym sezonie, z totalnie niewiadomego dla mnie powodu jest zgoła inaczej. W tym sezonie, z totalnie niewiadomego dla mnie powodu jest zgoła inaczej. Myślę, że potrzebowałem opatrzyć się z dużą ilością różnorodnych zestawów wykorzystujących takie kurtki. Dotychczas miałem w głowie konotacje mocno rockowe, w których zbyt wielu różnorodnych wariantów użycia ramoneski najzwyczajniej w świecie nie było.

Jednak jak pokazały mi moje ulubione profile na instagramie, kurtka ta lubi się z całą gamą różnych elementów, czyniąc zeń wyjątkowo uniwersalny element i jeden z filarów mojej kapsułowej garderoby. Poza klasycznymi dżinsami i t-shirtami pasują do niej przecież koszulki typu henley, półformalne koszule, flanelowe koszule, bluzy, golfy, spodnie flanelowe na kant czy spodnie typowo militarne. Największym chyba jednak “olśnieniem”, jakiego doznałem była podróż w czasie do lat 50. i szczytu popularności rock n’ rolla w USA, dzięki czemu zacząłem łączyć ramoneskę z czarnymi penny loafersami i obowiązkowymi jasnymi skarpetami w kolorze off-white.

Na potrzeby naszej przyjacielskiej bitwy postawiłem na bardzo jesienne, w swoich kolorach, połączenie rudego golfu i oliwkowo zielonych chinosów. Całość spinają z jednej strony czarne jump boots oraz wspomniana ramoneska. Uważam, że czerń skórzanych elementów sprawia, że pozostałe kolory w ramach zestawu wydają się bardziej wyraziste.

Kurtka – Prospeed
Golf – Zack Roman (na hasło: dandycore 39 zł taniej!)
Spodnie – Mango
Pasek – H&M
Buty – Corcoran

Jesienny styl casual – Piotr

Zdradzę wam tajemnicę. Jest jedno miejsce, które warto śledzić dla casualowych inspiracji. Ale zanim o nim powiem, to najpierw krótka historia.

Ten blog zaczął się jako Secondhand Dandy. Kiedy lata temu Dawid zaczynał pisać, było to miejsce pełne dandyzmu, garniturów i krawatów. A teraz, mimo że czasem te elementy nadal się pojawiają, to wypłynęliśmy na o wiele szersze klimaty. Zagościły tu outfity inspirowane militariami, stylem robotniczym, marynarskim czy po prostu luźny casual. Czasem jest kolorowo, czasem monochromatycznie.

Ale zawsze jest ciekawie. Dodatkowo często nie są to zestawy standardowe czy bezpieczne. Ale zawsze mają jeden cel – pokazać wam, że styl może być sposobem wyrażania siebie. I ja, mimo że bardzo lubię marynarki czy krawaty, to najlepiej odnajduję się w casualu. Stylu, który może być luźny, ekstremalnie wygodny, a nawet wyglądający jakby nie przyłożyło się do niego zbytnich starań.

Ale jest przede wszystkim mój. I dobrze pasuje do mojej osobowości. Często bywam chaotyczny, działam na zasadzie inspiracji, wielokrotnie błyskawicznie łapię się jakiejś idei i poświęcam się jej w pełni. I to wszystko jest o wiele łatwiejsze kiedy strój jest prosty i szybki do skompletowania. Kiedyś nawet miałem ochotę na romans z palewave, ale w końcu uznałem, że jednak wolę kolory. Wiele osób mówiło mi też, że świetnie zgrywam się z czarnym. Ale czarny mnie do siebie nie przekonał. Choć raczej skuszę się na czarne dżinsy. Ale krótko mówiąc – casual to jest to, co uwielbiam.

A prezentowany zestaw? Skompletowany mocno na wzór jednego z zestawów z Jesiennej szafy. Bardzo prosto, oparty na zamszowej kurtce jako solidnej podstawie. Dalej mamy koszulę w moim ukochanym zielonym kolorze (czasem mam problem, bo mam za dużo zielonych rzeczy), co ciekawe – wyciągniętą ze spodni. Mamy tutaj jakichś fanatyków wkładania koszuli do spodni? Chętnie poznam waszą opinię czy jak koszula – to tylko w spodniach. Niżej brązowe spodnie, no i New Balance. A całość dopełnia mój zegarek w jesienno-złote kolory.

A co z miejscem, gdzie można znaleźć casualowe inspiracje? Ja wychowywałem się casualowo na reddit.com/malefashionadvice. Czasem znajdziecie tam zestawy naprawdę szalone, ale jest też bardzo dużo solidnej, normalnej, prostej casualowej podstawy.

Kurtka – Mango Outlet
Koszula – Polo Ralph Lauren
Spodnie – Jack & Jones
Buty – New Balance
Zegarek – Nordgreen

Jesienny styl casual – głosowanie

4 zestawy o ogromnym zróżnicowaniu, 4 odmienne podejścia do garderoby i pór roku. Kto wypadł najlepiej, komu casual służy bardziej, a kto się potknął? Oceń sam: zagłosuj, daj znać w komentarzu. Do dzieła!

 

Wydawać by się mogło, że tutaj powinna się znaleźć informacja o jesiennej edycji “Męskiej szafy”… Nic bardziej mylnego. Oto przed państwem nasze najnowsze dzieło! Zimowy dodatek do “Męskiej szafy – instrukcji obsługi”.

 

 

 

 

Nie pomylimy się twierdząc, że jesteśmy w tym coraz lepsi. Wybrane przedmioty i zestawy oraz sporządzone artykuły są po prostu topowe. W kolejnej sezonowej edycji odnajdziesz m.in.:

  • 12 powracających rzeczy, w tym 27 nowych, dopasowanych do zimowych potrzeb;
  • 50 fantastycznych, pełnych warstw zestawów, które robią wrażenie już na zdjęciach, a co dopiero na ciele;
  • 3 bogate artykuły, traktujące o tematach zimowych kolorów, materiałów oraz akcesoriów, które przydadzą się w tym szczególnym czasie;
  • 1 olbrzymią bazę linków do przedmiotów podobnych do tych, które odnajdziesz w publikacji, żeby kompletowanie własnej garderoby było bezproblemową przygodą.

Przejść się spacerem poprzez zimę w komforcie i pełni stylu? Z “Zimową szafą” to pewnik. Nasz nowy e-book jest dostępny w preorderze z obniżoną ceną – do 30.11 możesz go nabyć za 29 złotych.

Ale! Jeśli chcesz obniżyć tę i tak już atrakcyjną cenę o dodatkowe 4 zł, to jest na to prosty sposób – wystarczy, że za pośrednictwem naszego dedykowanego landingu:

zapiszesz się do naszego newslettera, a w chwilę po tym na maila otrzymasz kod do wykorzystania w naszym sklepie! Landing znajdziesz pod tym linkiem –> Zimowy landing Dandycore

Kupując w naszym oficjalnym sklepie Dandycore wspierasz bezpośrednio naszą dalszą działalność i dajesz nam środki do tego, by dostarczać coraz lepsze materiały.

Jak zawsze, wielkie podziękowania dla Ciebie, drogi czytelniku, kimkolwiek jesteś i gdziekolwiek czytasz te słowa.

Adam, Dawid, Karol i Piotr