Nie taki sztruks straszny – jak go nosić?

Macie jakieś traumatyczne wspomnienia ze sztruksem? Karol twierdzi, że jedynie wyrośnięcie z ulubionych spodni sztruksowych kupionych za początków Reserved. Większość z nas jednak kojarzyła ten charakterystyczny materiał w odwrotny sposób. Bardziej niż z ulubionymi ciuchami, utożsamiamy go z tymi najbardziej niechcianymi, noszonymi z przymusu. Między innymi z tego powodu sztruks w pewnym momencie został skazany na modową banicję. Wszyscy się go wyrzekli, a sklepy udawały, że nie istnieje. Spodnie z sami-wiecie-czego stały się symbolem obciachu i epoki słusznie minionej.

Wyjście z cienia

Moda ma jednak to do siebie, że jak fortuna, kołem się toczy (albo owocem!). Nawet jeśli to koło jest czasem trochę scentrowane. No i nasz mniej lub bardziej kochany sztruks ostatnio coraz śmielej powraca. Pytanie, czy czeka go taki sam los jak sławetnej swego czasu wełny casentino? Raczej nie, dlatego warto się przyjrzeć temu “dziadkowemu” materiałowi.

Materiał, który nazywamy w Polsce sztruksem, charakteryzuje się dwojaką strukturą. Gęsto spleciona bawełna stanowi podstawę, natomiast na niej widoczne są prążki, które nadają całości interesującą fakturę. Zagęszczenie liczy się w liczbie prążków na cal (zwykle kilkanaście), a ich dokładna liczba jest kluczowa dla wyglądu danej tkaniny. Sztruks uznaje się za jeden z wielu produktów powstałych dzięki uwielbieniu klasy robotniczej, najbardziej znany jest jednak z brytyjskiego stylu country. Materiał ten, choć znany od XVIII wieku, globalną popularność zyskał dzięki silnej ekspozycji filmowej oraz ofertowej w latach 60. i wreszcie spektakularnemu boomowi w latach 70.

Najpopularniejsze rzeczy ze sztruksu

Sztruks to tkanina idealna na nadchodzący jesienno-zimowy okres. Może występować w formie „całościowej” – na spodniach, marynarkach, garniturach lub kurtkach. Sprawdzi się równie dobrze w formie dodatku.


Nie są bowiem niczym nowym czapki ze sztruksu, plecaki, nerki, jak i sztruksowe wstawki np. wykończenie kołnierza i mankietów w workwearowych kurtkach. Jest to tkanina, której nie należy się bać i która wprowadza do całości ubioru trochę nowości, gdyż jest bardzo nieoczywista.

Przygodę ze sztruksem czas zacząć

Jak jednak podejść do tematu, żeby się szybko nie zrazić? Przede wszystkim zacząć od pojedynczych elementów, np. spodni. Przy okazji zwracając uwagę, żeby krój był jak najbardziej współczesny. Oczywiście nie chodzi koniecznie o rurki, ale na przykład o baggy sztruksy a’la lata 90. Jest to potworek, którego wolelibyśmy nie wywoływać. Dlatego w tym przypadku odzież z secondhandów w dużej mierze odpada. Na szczęście oferty sklepowe są obecnie znacznie bogatsze w porządnie wyglądające rzeczy tego typu. Krój to jedno, ale mocno używany sztruks nie starzeje się szlachetnie, tylko się wyświeca i wyciera, co wygląda po prostu słabo. Bardzo wdzięczne są sztruksowe kurtki, po inspiracje zapraszamy do bardzo dobrych realizacji Poszetki i Zaremby — sztruksowych kurtek safari.

View this post on Instagram

FW selection 🍂🥳

A post shared by Poszetka (@poszetkacom) on

Nieprzekonani mogą spróbować z drobnymi detalami, o których wspomnieliśmy wcześniej. Sztruksowe kołnierze wydają się być z nich najbardziej powszechne. Są one kluczową cechą brytyjskiego country (patrz kurtki Barbour, Belstaff czy wiele kurtek typu husky) czy amerykańskiego workwearu (denimowe truckerki, chore coat). Taki kołnierz wprost mówi „jesień” albo „wczesna wiosna” i jest fajnym elementem urozmaicającym całość.

Na jaki kolor sztruksu się zdecydować? Świetnie wyglądają te w odcieniach natury. Nie możemy odmówić urody butelkowej zieleni, ziemistemu brązowi, tytoniowi, czy też kolorom miodowym.

Bardziej odważni mogą próbować swoich sił z ciemnofioletowym albo ciemnoczerwonym sztruksem. Granat (jak zawsze) jest również bezpieczną opcją bazową. Należy przy tym pamiętać, że ciemniejsze barwy będą mniej ukazywać prążkowaną strukturę materiału, co może być wadą albo zaletą, w zależności od konkretnych pomysłów oraz potrzeb.

– No dobra, wszystko fajnie. Ale z czym to w ogóle łączyć?

Opcji jest wiele!

W smart casualowych opcjach idealnie nadają się do tego golfy, półformalne denimowe koszule, krawaty myśliwskie i ogólnie wszystko to, co kojarzy się z brytyjskim country. Z butów naturalnym wyborem powinny być brogsy, chukka i eleganckie trzewiki. Przy sztruksie ważne są detale — nie najlepiej paruje się ze śliskimi i połyskującymi rzeczami. Dlatego koszule powinny być z raczej z oksfordu, krawaty – wełniane albo z mniej formalnej mieszanki jedwabiu z bawełną lub wełną.

Prostym jest więc, że nawet najładniejsza kurtka ze sztruksu nie dogada się z „biurowym” garniturem. Analogicznie kurtka z tkaniny technicznej i sztruksowe spodnie to też gruby nietakt.

Casual na ogół jest mniej połyskliwy, więc kwestia łączenia sztruksu z innymi materiałami wydaje się łatwiejsza. W tej opcji warto zdecydować się na proste dżinsy, flanelowe koszule, jednolite sweatshirty. Z obuwia to minimalistyczne sneakery, trzewiki robocze, klasyczne żółciaki. W casualu większą rolę grają sztruksowe dodatki niż duże połacie tej tkaniny. Jako chlubne wyjątki widzimy kurtkę typu sherpa wykonaną ze sztruksu albo overshirty.

Sztruks to materiał wyjątkowo trójwymiarowy. Może być dzięki temu ciekawie łączony komplementarnie z innymi mocnymi fakturami oraz z gładkimi, już na zasadzie kontrastu. Jest wyjątkowo wdzięcznym elementem typowo jesiennej garderoby, głównie z uwagi na jego grubość i wygodę. Jesień rządzi się fakturami, a sztruks posiada jej tyle, że wystarczy często na cały outfit.

Szukasz typowo jesiennego materiału? Sztruks jest dla Ciebie.

***

Przygotuj się na nadchodzącą porę roku wraz z naszym jesiennym dodatkiem do książki “Męska szafa – Instrukcja obsługi”!

W “Jesiennej szafie” odnajdziesz bogatą treść, w tym:

  • 12 powracających rzeczy i 29 zupełnie nowych, dobranych zgodnie z duchem jesieni. Stworzyliśmy z nich ponownie 50 zestawów, skupiając je w dwóch grupach, casual oraz smart casual, zachowując czytelny układ znany z poprzedniego dodatku. Kapsułowa garderoba jeszcze nigdy nie była tak pełna możliwości jak z “Jesienną szafą”.
  • Cztery artykuły wyjaśniające tematy związane z poprawianiem proporcji własnej sylwetki, oszczędzaniem podczas poszerzania garderoby, wyborem nakryć głowy na chłodniejsze dni oraz ochroną przed skutkami jesiennej aury;
  • Bazę produktów zbliżonych do obecnych w ebooku. Powracające rozwiązanie, które sprawdziło się przy okazji poprzednich publikacji. Setki osób skorzystały już z naszej starannej selekcji oszczędzając czas potrzebny na przeszukiwaniu sklepowych ofert w poszukiwaniu niezbędnych elementów garderoby. Skorzystaj i Ty!

Jak zawsze, przygotowaliśmy również dla Ciebie atrakcyjne pakiety. Dzięki nim oszczędzisz na zakupie książki oraz dodatków niezależnie od tego, które z nich już posiadasz. Doładuj “Męską szafę” masą nowych treści lub rozpocznij z przytupem przygodę ze stylem z w niższej cenie!

Wszystkie dostępne opcje znajdziesz oczywiście na sklep.dandycore.pl, zapraszamy!

Serdeczne dzięki za uwagę. Życzymy Ci miłej lektury i fajnych doświadczeń z budowaniem swojego stylu!