Najgorsze teksty klientów i sprzedawców

Kiedy miałem okazję pracować w sklepie odzieżowym (a przepracowałem w nim całkiem sporo, bo prawie trzy lata) skrzętnie gromadziłem zabawne sklepowe sytuacje, które następnie lądowały na moim fanpage’u opatrzone hashtagiem #ZPamiętnikaSprzedawcy. Po moim całkiem udanym powrocie do formy wideo stwierdziłem, że jest ona odpowiednia do tego, by podejść do rzeczonego tematu po raz kolejny. Z tego powodu mam dla Was dziś dwa, komplementarne wobec siebie, filmy, w których przywołuję najgorsze w mojej opinii teksty klientów jak i sprzedawców sklepów odzieżowych. Mam nadzieję, że taka luźniejsza forma przypadnie Wam do gustu, a przekazana za jej pośrednictwem treść będzie miała walor edukacyjny:

Tradycyjnie bardzo serdecznie dziękuję za poświęcony czas i uwagę, jak również zapraszam do dzielenie się swoimi uwagami i sugestiami.

Pozdrawiam,

Dawid / Dandy