Kiedy miałem okazję pracować w sklepie odzieżowym (a przepracowałem w nim całkiem sporo, bo prawie trzy lata) skrzętnie gromadziłem zabawne sklepowe sytuacje, które następnie lądowały na moim fanpage’u opatrzone hashtagiem #ZPamiętnikaSprzedawcy. Po moim całkiem udanym powrocie do formy wideo stwierdziłem, że jest ona odpowiednia do tego, by podejść do rzeczonego tematu po raz kolejny. Z tego powodu mam dla Was dziś dwa, komplementarne wobec siebie, filmy, w których przywołuję najgorsze w mojej opinii teksty klientów jak i sprzedawców sklepów odzieżowych. Mam nadzieję, że taka luźniejsza forma przypadnie Wam do gustu, a przekazana za jej pośrednictwem treść będzie miała walor edukacyjny:
Tradycyjnie bardzo serdecznie dziękuję za poświęcony czas i uwagę, jak również zapraszam do dzielenie się swoimi uwagami i sugestiami.
Pozdrawiam,
Dawid / Dandy
“Marynarek sportowych się nie zapina” <3
Dokładnie to usłyszałem ongiś w Próchniku.
cała prawda, super filmiki ! 🙂
wow no to ładnie
Geez, that’s unelvibeable. Kudos and such.
dobry sprzedawca umie się spoufalić z klientem a to juz połowa sukcesu:)
super filmiki! 😀