Po docenieniu korzyści, wynikających z posiadania białego henleya, postanowiłem pójść za ciosem i sprawić sobie kolejny model w tym typie. By nieco przełamać bazowy schemat zdecydowałem się na mniej mniej standardową opcję w kolorze bordowym.
Bordo to jeden z tych kolorów, których stosowanie jest szczególnie adekwatne są w okresie jesiennym. I choć w tym roku nie mieliśmy zbyt wielu okazji, by zasmakować jej przyjemnie chłodnej, sprzyjającej stylistycznemu warstwowaniu aury, postanowiłem wykorzystać jeden z ostatnich ciepłych dni do zaprezentowania Wam zestawu, który od dłuższego czasu kołatał się pod dandysią czupryną.
W tym konkretnym przypadku charakterystyczna dla stylu casual prostota znakomicie sprawdza się podczas niezobowiązującego wyjścia na miasto. Jesienne kolory w postaci wspomnianego borda, oliwki, czekoladowego brązu i denimowego indyga uzupełniają się wzajemnie, tworząc harmonijną całość. Ta z kolei jest złożona w detalach, ale nie są one na tyle widoczne, by dominować w odbiorze. Tyle i aż tyle 🙂
Foto – Adam Ptak
Kurtka – H&M (podobna)
Henley – H&M (podobny)
Torba – Sartolane
Jeansy – Cubus (podobne)
Skarpety – Calzedonia
Buty – Bytom
Kolorystycznie i stylistycznie bardzo mnie przekonuje, poza dwoma szczegółami:
1. Biała podeszwa butów za mocno odbija.
2. Ta bluzka bez kołnierzyka nie pasuje do jesieni, niezbyt też pasuje do Twojej szyi.
A z ciekawości – jak oceniasz jakość i trwałość tych butów Bytomia?
Serdeczne dzięki Miro za opinię! Moje sprawują się bardzo dobrze, skóra jest miękka, a guma nie brudzi się zbyt szybko.Ogólnie bardzo polecam 🙂
Dzięki 🙂
To chyba je kupię, bo w ten weekend niebieskie za 100 zł.
Bardzo lubię ten styl – luz i prostota. Świetny post.
Pozdrawiam
Jarek
Heheh
Mi się fartło w niedzielę kupić podobną kurteczkę john patridge za 199 zł z 1380 zł. Pasuje do wiele zestawów co pokazuje doskonale dandy 🙂
Oliwkowa kurtka militarna to niezwykle uniwersalny element garderoby. Gratuluję łupu! 🙂
fajna kurtka 🙂