Przy okazji wizyty w Poznaniu (której efektem był ostatni wpis z przygodami Agenta w służbie E.) postanowiłem w ramach piątej odsłony cyklu o rozkompletowywaniu nieformalnego garnituru przeprowadzić drugą Bitwę na Zestawy, do której zaprosiłem moich dobrych znajomych, na co dzień pracujących w Miler Spirits and Style. Tak jak przy okazji pierwszej bitwy, to od was zależy kto z tej konfrontacji wyjdzie zwycięsko – wystarczy, że oddacie swój głos w ankiecie umieszczonej przy końcu wpisu. Ankieta będzie aktywna do 9 września do godz. 23.59. Serdecznie zapraszam do rozsądzenia naszych stylistycznych racji 🙂
#TeamPoznań
Kamil
„Ulubiona casualowa tkanina? Denim, bez dwóch zdań. Im więcej korzystam z jeansowej koszuli i spodni, tym bardziej stają się moje – po prostu uwielbiam te przetarcia, które pojawiają się z czasem przypominając tak przez wszystkich pożądaną patynę na skórze. Butelkowozielony krawat, aby pozostać w sferze niskich kontrastów i jasna kamizelka, aby jednak zachować równowagę i nie wyglądać jak granatowa plama. A dla wprawionych oczu pozostaje dyskretna gra faktur, lecz nie będę psuł jej czaru opisem ;)”
Koszula – Miler
Krawat – Miler (ten sam)
Okulary – Persol (te same)
Kamizelka – Miler Bespoke
Jeansy – Wrangler (podobne)
Buty – Massimo Dutti
Krzysztof
„Lata 60. Właśnie wróciłem z przejażdżki, na którą wybrałem się z swoją kobietą naszym Mercedesem 230SL. Nie brałem ze sobą marynarki. Było strasznie ciepło. Śnieżnobiała koszula nieprzyzwoicie dobrze wtapiała się w butelkowozieloną skórę mojego auta. Rozpiąłem dwa górne guziki koszuli – lubię od czasu do czasu tę wolność. Dojechaliśmy nad klif, a zachodzące słońce podkreślało srebrny kolor auta. Moje niebieskie szelki świetnie korespondowały ze spodniami w tym samym kolorze. Uwielbiam je. Wyższy stan zapewnia mi niesamowitą wygodę, a zarazem jest szykowny i nietuzinkowy. Na nogach burgundowe mokasyny dopełniają całość. Wszystko w ramach niewymuszonego luzu. Niewiarygodne, myślisz? To nie jest ważne. Ważne jest to, że wyglądam tak, jakby się to przed chwilą wydarzyło.”
Koszula – Miler (ta sama)
Szelki – No name
Spodnie – Miler Bespoke
Buty – Berwick (te same)
Mateusz
„Moją ulubioną częścią garderoby w ostatnim czasie muszę nazwać tegoroczne nieco przypadkowe odkrycie – zakupioną dość spontanicznie, widoczną tu sportową marynarkę z outletu Suitsupply. Uwielbiam ją nosić, bo nie ma w ogóle wypełnienia ramion i śladową konstrukcję (half-canvas, w dolnej części zupełnie na miękko, bez klejenia). Kolor na początku wydawał mi się trudny, ale okazało się, że w takich letnich zestawach jasny brąz sprawdza się świetnie. Tutaj założyłem ją z chyba najbardziej uniwersalnymi letnimi spodniami – gdyby nie były tak podatne na zabrudzenia, mógłbym nosić je praktycznie codziennie przez wszystkie ciepłe dni. Koszula, krawat i poszetka to klasyki, które nie mogą się znudzić. Cały zestaw w założeniu jest taki, jak lubię – niezbyt krzykliwy, wygodny, swobodny i w raczej włoskim stylu.”
Marynarka – Suitsupply (podobna)
Koszula – Miler MTM
Krawat – Miler (ten sam)
Poszetka – Camicissima
Okulary – The Bespoke Dudes Eyewear
Spodnie – Vigano (TkMaxx) (podobne)
Buty – Berwick (te same)
#TeamWrocław
Dawid
Tym razem chciałem wyjść nieco poza schemat możliwości noszenia nieformalnego, letniego garnituru i zdecydowałem się na zestaw w stylu „Popeye z uczuleniem na szpinak”. Od pewnego czasu widać w modzie męskiej wzrost zainteresowania casualowymi, marynistycznymi elementami, jak np. prezentowany na zdjęciach pasiasty t-shirt. Poszerzający optycznie wzór umieszczony w górnej partii sylwetki w połączeniu z posiadającymi moc wydłużania nóg spodniami z wysokim stanem jest w mojej opinii niezwykle korzystnym połączeniem. Dzięki wpince w kształcie granatowo-bordowej muszki jestem w stanie zadowolić zarówno zwolenników eleganckiego luzu, jak również tych elegantów, którzy bez krawata czy muszki nie wyobrażają sobie zestawu z marynarką 😉
Marynarka – Massimo Dutti (podobna)
T-shirt – H&M (podobny)
Okulary – River Island (podobne)
Wpinka – River Island
Poszetka – Suitsupply (podobna)
Zegarek – Daniel Wellington
Spodnie – Lazar semi-bespoke
Buty – Massimo Dutti (podobne)
Maciej
Maciej zaś postawił tym razem na niczym nieskrępowaną wyrazistość, wynikającą z siły poszczególnych elementów zestawu. Pomarańczowa marynarka, nonszalancko przewiązana pod szyją bandana, U-tip spectator single-monk kiltie loafers (!) – czy da się przejść obok nich obojętnie? Tuż przed naszym wyjazdem do Poznania byłem w stanie wyłowić Maćka z tłumu, znajdując się w odległości kilkuset dobrych metrów od wrocławskiego Dworca Głownego PKP. Sometimes it’s good to be bold 🙂
Marynarka – Massimo Dutti
Koszula – Massimo Dutti (ta sama)
Okulary – H&M
Bandana – Cubus
Poszetka – Collection Adam (podobna)
Pasek – Massimo Dutti
Jeansy – Cubus (podobne)
Buty – Massimo Dutti
Poprzednie wpisy w ramach projektu „1na7” znajdziecie pod poniższymi linkami:
Stylowa inwestycja – letni, nieformalny garnitur
Jeden garnitur na siedem sposobów – #1 (kamizelka + spodnie)
Jeden garnitur na siedem sposobów – #2 (marynarka)
Jeden garnitur na siedem sposobów – #3 (marynarka + kamizelka)
Jeden garnitur na siedem sposobów – #4 (dwuczęściowy garnitur)
Przykro mi panowie ale Poznań górą ! 😀
Na całe szczęście nie walczymy na śmierć i życie 😉
Dzięki za oddanie głosu 🙂
Jak najbardziej TeamPoznań – nie ukrywam, że największe wrażenie zrobił na mnie Mateusz 😉
Mateusz zjada wszystkich jak leci. Całej reszcie coś można zarzucić, do czegoś się złośliwie przyczepić, że niespójnie, że faktury nie pasują albo jakieś elementy są zbędne, albo w ogóle że poszli na łatwizne, bo trudno coś schrzanić w białej koszuli, granatowych portkach z szelkami i mokasynach (sory, Krzysiu xD).
Haha ^^ no ale to cały ja, nie lubię kombinować :p
„Igły Milera” jednak lepiej. Mateusz klasa!
Dawid, jednak Twoje spodnie przechyliły szalę zwycięstwa. Na Wrocławską niekorzyść :/
Do tego skrajnie nieformalnego zestawu one nie pasują, tytoniowe czy beżowe chino byłby o niebo lepsze (albo zamiast t-shirtu koszula).
Tutaj chodziło o wyraźną inspiracją retro stylem marynistycznym, w którym spodnie z wysokim stanem były na porządku dziennym. Przy kolejnej okazji na pewno spróbuję tego zestawu z modyfikacją niektórych elementów 🙂
Dzięki za opinię!
Mateusz kontra reszta: pierwsza liga vs. Trzecia liga. Ubrać sie vs. Kombinować nie wiadomo po co jak koń pod górkę.
Dawid, mam wrażenie, ze chciałeś być gościnny i celowo nie chciałeś zaszpanować ?
Format bitwy jest ciekawy pod tym względem, że wzbogaca treść o inne, niż moja, perspektywy. Stając do takiej bitwy, biorę pod uwagę ewentualność przegranej. Jedynymi, którzy na pewno na takim starciu nie cierpią, jesteście Wy, moi najdrożsi Czytelnicy 🙂
W tym konkretnym przypadku postawiliśmy wraz z Maciejem na mniej oczywiste, dla niektórych wręcz ekstrawaganckie rozwiązania. I jak widać po głosowaniu znalazła się grupa osób, która uznała nasze propozycje za godne ich głosu. A kto wie, może dla kogoś staną się one przyczynkiem do własnych poszukiwań?
Pozdrawiam serdecznie 🙂
1. w klasyfikacji zawodników wygrywa Mateusz
2. w klasyfikacji drużyn wygrywa wrocław bo jeden Mateusz wiosny nie czyni 🙂
Wrocław dlatego, że obie stylizacje nie są tak katalogowe jak Mateusza. No i bardzo podoba mi się skojarzenie z jakimś tam XIX/XX wiekiem – taki trochę klimat Odessa, chłopcy źli, fetniaki: Dandys Szpandryna i Matejas Pazerka. Większy pazur.
Wygrywa charakter a nie faktura 😉
Można i całe życie przechodzić w białych koszulach – w końcu pasują do wszystkiego. Pytanie tylko po co, skoro jest tyle fajnych i niecodziennych możliwości! Aż szkoda kiedyś nie poeksperymentować 😉
May28 whoah this blog is mainnficegt i love reading your articles. Keep up the great work! You know, lots of people are looking around for this info, you can help them greatly.
No i proszę, mnie zdobyła drużyna wrocławska. Cóż poradzić, mam serce marynarza i duszę żigolaka z bandaną.
PS W temacie: jaki format bandany wybiera Maciej? I gdyby można, słówko o węźle.
Moim zdaniem każdy z tych zestawów zasługuje na uznanie. Jak z każdą stylizacją – zależy co komu pasuje. Ja postawiłbym na remis.
Pozdrawiam
jarek
Pan Kamil wygląda jak 5 letni chłopiec, którego wystroiła mama. Dorosły mężczyzna powinien wyglądać jak mężczyzna.
Mi również ciężko by było się zdecydować, ale jak już to team wrocław za te brązowe spodnie z retro regulatorem:)