Jak relacjonowałem w tym wpisie zostałem poproszony przez Miłosza, właściciela firmy Lazar, o przetestowanie ich usługi szycia miarowego w systemie semi-bespoke. W odróżnieniu od standardowego szycia pasowanego (tzw. made to measure) w Lazarze wykrój przygotowywany jest indywidualnie, na podstawie zebranej miary klienta jak również poprawek naniesionych na przymiarkowe garnitury (które swoją drogą są tak ładne, że aż serce mnie bolało na widok kłucia ich szpilkami). Odstępstwem od MTM-owego standardu jest także szeroki wachlarz możliwości w kontekście personalizacji, pozwalający na realizację naprawdę niespotykanych projektów. Trzecim wyróżniającym elementem jest ilość przymiarek – większość firm stosuje jedną przymiarkę, po której można dokonać jedynie szczątkowych korekt, podczas gdy w Lazarze jest ich kilka (w moim przypadku stanęło na trzech) i wiele detali można modyfikować niemalże na każdym etapie.
Design
W przypadku szycia pod wymiar pokusa przeszarżowania z designem produktu jest niezwykle silna, zwłaszcza w sytuacji, kiedy spersonalizować możemy niemalże każdy detal. Zbyt duży wybór bywa czasami gorszy niż jego brak, efektem czego postanowiłem oszczędzić sobie trudu i sięgnąć po rozwiązania zaproponowane przez Dana Trepaniera, autora bloga Articles of Style, a od roku producenta odzieży bespoke. Zaprojektowany przez niego garnitur Rust Hopsack idealnie wpisał się w moje oczekiwania – model jest do bólu klasyczny, ze względu jednak na zastosowany kolor tkaniny i typowo włoski krój na pewno wyróżnia się na tle konfekcyjnej oferty dostępnych w naszym kraju sklepów.
1 = 7
W kwietniu na moim blogu przekonywałem, że posiadanie nieformalnego dwuczęściowego garnituru jest uzasadnioną stylistyczną inwestycją. Dodanie to takiego garnituru kamizelki znacznie poszerza nam spektrum jego zastosowań, gdyż przy jego zakupie otrzymujemy siedem równoprawnych rozwiązań: każdy z trzech elementów nadaje się do smart-casualowego noszenia, mamy garnitur w postaci dwu- i trzyczęściowej, zestaw spodnie + kamizelka jak również marynarka + kamizelka. Posiadanie takiego kompletu znakomicie wpisuje się w promowaną na moim blogu ideę kapsułkowej garderoby – takiej, która nad ilość posiadanych rzeczy przedkłada ich uniwersalność i jakość.
Marynarka
Marynarka to klasyczna dwurzędówka 3×2 (gdzie pierwsza cyfra oznacza ilość poziomych rzędów guzików, a druga określa ilość guzików funkcjonalnych, tj. tych, na które marynarka jest zapinana). Podczas ostatniej przymiarki zdecydowaliśmy się poszerzyć rozstaw guzików dla wysmuklenia sylwetki w talii bez konieczności dodatkowego taliowania, jak również optycznego poszerzenia okolic klatki piersiowej. Kozerka (miejsce łączenia klapy i kołnierza) znajduje się dość wysoko, ale staraliśmy się nie przesadzić, by końce frakowej klapy nie wyzierały ponad linię ramion. Mimo usilnych namów ze strony Miłosza nie zdecydowałem się na brak wypełnienia w ramionach, uznając, że przy moich wymiarach może to zaburzyć proporcje sylwetki i nadmiernie wyeksponować dolne jej partie. Szycie pasowane jest m.in. środkiem do tego, by tuszować mankamenty noszącego i eksponować jego atuty, więc postanowiłem z tego dobrodziejstwa skorzystać. Marynarkę cechuje klasyczna długość, jej poły zakrywają krocze i pośladki, co jest miłą odskocznią od coraz to bardziej skracanych sieciówkowych fasonów.
Kontrastowa nuta kolorystyczna guzika koresponduje z kolorem tkaniny.
W kontekście konstrukcji, Lazar używa wkładów flizelinowych, jednak tak cienkich i przypominających strukturą skórę płaszczki, że ledwie wyczuwalnych podczas użytkowania. Zastosowanie tego typu wkładów usprawnia proces produkcji i obniża jego koszty, na życzenie klienta jednak istnieje możliwość szycia w wymiarze full canvas, tj. na płótnie.
Mój garnitur wykonany został na ćwierćpodszewce, każda widoczna od wewnątrz krawędź została starannie wykończona przy pomocy podszewkowej wiskozy. Marynarka posiada dwa rozcięcia z tyłu, nakładane kieszenie w kształcie zbliżonym do czarki koniakowego kieliszka jak również ciętą brustaszę wszytą po delikatnym łuku.
Kamizelka
Uznałem, że najlepszym uzupełnieniem dla dwurzędowej marynarki będzie kamizelka w najprostszym z możliwych fasonów, tj. jednorzędowa z klasycznie wyciętym dołem. By nadać jej jeszcze bardziej codziennego charakteru zdecydowaliśmy się na modyfikację dwóch aspektów. Pierwszym są plecy wykonane z tkaniny zasadniczej, a nie jak to najczęściej bywa z materiału podszewkowego, drugim jest jest jej długość, pozwalająca na noszenie nawet ze spodniami z niższym stanem.
Spodnie
Spodnie, jak przystało na miarowe, są z wysokim stanem. Z miejsca odrzuciłem tak popularne przy tego typu projektach zakładki – w połączeniu z moimi dość obszernymi w stosunku do reszty sylwetki biodrami i optycznie poszerzającym kolorem tkaniny jeszcze mocniej podkreśliłyby objętość tej parti ciała, a to z kolei mocno zaburzyłoby proporcje całości. Z detali obecne są boczne sprzączki do regulowania obwodu pasa, zamontowane od wewnątrz guziki na szelki oraz czterocentymetrowy manszet.
Podsumowanie
Przygotowując się do swojego pierwszego zamówienia, natknąłem się w internecie na wiele opinii, mówiących, że jest to zamówienie niejako “testowe” i nie powinno się wiązać z nim zbyt dużych oczekiwań. Wielu komentujących podkreślało, że krawiec potrzebuje czasu i kolejnych zamówień, by nauczyć się sylwetki klienta. W moim przypadku udało się zrealizować wszystkie założone cele, a moje uwagi zostały rzetelnie uwzględnione. O trafności tej realizacji może świadczyć fakt, że gdybym dziś miał jeszcze raz podejmować się szycia tego garnituru, to nie zmieniłbym w nim ani jednego detalu. W tym miejscu mam do Was pytanie: czy chcielibyście zobaczyć wspomniane przeze mnie siedem jego zastosowań w osobnych wpisach? Na ten moment mam przygotowane trzy sesje, ale nie ma problemu, by w najbliższym czasie sfotografować pozostałe cztery konfiguracje. Możecie wypowiedzieć się na ten temat w poniższej ankiecie, która będzie aktywna przez cztery dni:
Serdeczne dzięki za wyrażenie opinii i do napisania 🙂
***
Przedsiębiorstwo Odzieżowe Lazar
ul. Grzybowa 11
44-218 Rybnik
Jestem za wszystkimi sesjami. Szkoda że na tych zdjęciach tak słabo widać manszet w spodniach, bo ciekawią mnie detale.
Rozumiem, że taka usługa to tylko z wizytą w Rybniku?
Będzie go widać lepiej w akcji w konkretnych zestawieniach. Na ten moment bez wizyty na Śląsku się nie obędzie 🙂
W poprzednim wpisie szycie MTM kosztowało 1100zł, z tkaniną od Lazara minimum 1500zł. Kojarzysz może do jakich kwot podbija wersja full canvas? Natomiast sama realizacja bardzo mi się podoba. Co ja bym zmienił – gdybym zamawiał dla siebie oczywiście – to kształt klap. Tutaj są takie zaokrąglone mam wrażenie, natomiast na zdjęciu referencyjnym linia jest prosta, a sam szpic ostrzejszy mam wrażenie. Też są ładne 🙂
Głos oczywiście na tak. To będzie coś bardzo fajnego do przeczytania i obejrzenia. No i wrzucaj na wypok, zobaczymy do czego znów przyczepią się ignoranci 😀
Nie mam niestety pojęcia, w tej kwestii warto zasięgnąć języka u źródła. Obły wykrój klap był moim życzeniem, więc nie ma mowy o złym wykonaniu projektu.
Dzięki za opinię 🙂
Możesz mi wyjaśnić w jaki sposób poduszki w ramionach mogą mieć wpływ na optyczne poszerzenie bioder?
Skrót myślowy. Pośrednio, poprzez zaburzenie proporcji, mają 🙂
Nadal nie rozumiem. Poduszki przecież uwypuklają ramiona, dzięki czemu stają się “silniejsze” w stosunku do bioder.
Brak poduszek nie poszerza ramion, więc są one jeszcze mniejsze w stosunku do bioder.