“Nadejszła” wiekopomna chwila, w której i mnie dane jest obstalować swój pierwszy garnitur 🙂
Partnerem wpisu jest Lazar
Czasami stwierdzam, że w przypadku ubrań mam ponadprzeciętne szczęście. W wielu miejscach wspominałem już, że od kilku lat prowadzę zestawienie braków koniecznych dla uzupełnienia mojej garderoby, które niedługo po zapisaniu udaje mi się najczęściej okazyjnie nabyć. Swego czasu na jednej z facebookowych grup Szymon, autor niegdyś Studenckiej Elegancji, a obecnie nowego bloga AllTiedUp, wrzucił link do sklepu internetowego, w którym nabył kupon polskiego brązowego materiału, wykonanego z mieszanki wełny, lnu i jedwabiu o nieformalnej fakturze i otwartym splocie, z którego obstalował sobie “dziadkowe” spodnie, widoczne na zdjęciu powyżej. Jako że cena była śmiesznie niska, postanowiłem kupić cztery metry bieżące w nadziei, że w bliżej nieokreślonej przyszłości nadarzy się okazja przeobrażenia go w typowo letni garnitur. I tak jak w przypadku budżetowych zdobyczy okazało się, że wspomniana okazja przyszła o wiele szybciej niż się spodziewałem.
Kilka tygodni po zakupie odezwał się do mnie Miłosz Panek, właściciel rybnickiego przedsiębiorstwa odzieżowego Lazar z propozycją przetestowania ich zmodernizowanej opcji szycia pasowanego (MTM). Śląska firma zaznaczyła już swoją obecność w blogosferze za sprawą realizacji wykonanych dla Romana (Szarmant), jak również wspomnianego już powyżej Szymona. Jedynym warunkiem było posiadanie własnej tkaniny, a jako że tę już miałem, mogliśmy bez zbędnego przestoju przystąpić do realizacji naszego wspólnego projektu.
Jako wzór wybrałem garnitur Rust Hopsack, znajdujący sie w ofercie bespoke amerykańskiego portalu Articles Of Style (dawniej TSBmen.com). Stwierdziłem, że szycie jakiegokolwiek modelu, który jest łatwodostępny mija się z celem i warto wykorzystać tę okazję do poszerzenia swojej szafy o coś niebanalnego. A ultralekki, wykonany z przewiewnego materiału trzyczęściowy i dwurzędowy garnitur znakomicie wpasowuje się w tę definicję 🙂
Oprócz względów stricte estetycznych, zdecydowałem się na widoczną powyżej formę jeszcze z jednego powodu. Chęć zaeksperymentowania jest w przypadku takich okazji niezwykle silna, tym bardziej, kiedy możliwości nie są tak ograniczone jak w przypadku standardowego procesu szycia MTM. Udało mi się jednak przezwyciężyć przeasadne zapędy i wybrać rozwiązanie, które, oprócz ekstrawagancji o bardziej dyskretnym charakterze, zapewnia niezwykle szerokie spektrum zastosowań. Bo taki garnitur można nosić na siedem różnych sposobów – jako trzyczęściowy, dwuczęściowy, bądź dwuczęściowy z kontrastową kamizelką, każdą z jego trzech składowych jako pełnoprawny element zestawu koordynowanego, jak również w wersji 3-1, czyli spodnie plus kamizelka. A biorąc pod uwagę także dosć neutralny kolor (najbliżej realnego odcienia znajduja sie spodnie ze zdjęcia od Szymona), możliwości jego łączenia wydają się być nieograniczone 🙂
To co odróżnia MTM w wydaniu Lazara od standardowej usługi tego typu to zwiększona możliwość manewru na wielu kluczowych polach, jak stylistyka całego zamówienia, szerokośc klap marynarki czy wybór wielu koneserskich smaczków jak np. boczne sprzączki u pasa spodni. Do przymiarek wykorzystywane są modelowe garnitury (w mojej ocenie za ładne, by niemiłosiernie kłuć je szpilkami) w kilku sylwetkach, przy czym nie ma problemu, by w przypadku swojego zamówienia wziąć wzory z dwóch różnych modeli czy rozmiarów. Dodatkowo, dla jeszcze lepszego dopasowania modelu pod indywidualną sylwetkę, zbierana jest miara kilku kluczowych wymiarów. Marynarki, ze względu na chęć utrzymania atrakcyjnej ceny, wykonywane są na flizelinie, jednakże sam wkład jest bardzo elastyczny i daleko mu do tego znanego z siermiężnych marynarek z lat dziewięćdziesiątych. Na zdjęciach zobaczycie fotorelację z pierwszej przymiarki 🙂
Spodnie
Mimo że obecnie triumfy w marowej elegancji święcą spodnie z zaszewkami, ze względu na moje dosć obszerne biodra zdecydowałem się na wersję flat-front. Spodnie będą mieć wysoki stan, boczne sprzączki do regulacji dopasowania w talii, gurta, do których mocowane będą szelki jak również pięciocentymetrowy, obniżający formalność mankiet. W momencie przymiarki nogawka u dołu była szeroka na 20 cm. Ze względu jednak na ciężkość całej sylwetki spowodowaną zbyt obszerną nogawką zdecydowałem się zlecić jej zwężenie do 19cm, choc nie jestem pewien, czy nie powinna byc jeszcze węższa (spodnie wykonane z jasnego materiału jednak nadal wyglądają na szersze niż te wykonane z ciemnego, nawet przy takich samych wymiarach). Zobaczymy przy kolejnej okazji, zwężenie to nie problem.
Kamizelka
W przypadku kamizelek pokusa wyposażania ich w wodotryski jest bodajże najsilniejsza, jednak udało mi sie ją przezwyciężyć i zdecydowałem się na model najprostszy z możliwych, tj. jednorzędowy bez klap. Nie oznacza to jednak, że będzie ona zupełnie zwyczajna – biorąc pod uwagę zasadę klasycznej elegancji, że kamizelki z plecami wykonanymi ze śliskiego materiału nie nadają sie do noszenia solo, postanowiłem zlecić wykonanie ich z tkaniny zasadniczej, co nada jej jeszcze bardziej casualowego charakteru. Jest ona także wykrojona w ten sposób, by w razie zalożenia jej pod dwurzędówkę nie było jej widać przy zapiętej marynarce. Mały detal, a cieszy 🙂
Marynarka
Jak juz wspominałem marynarką ma służyć zarówno jako element garnituru, jak również pełnoprawny model sportowy. Z tego względu zdecydowalismy sie na krój dwurzędówki, wzbogaconej jednak o nieformalne elementy, takie jak nakładane boczne kieszenie w formie “dzbanka” (szersze u dołu i zwężające sie ku górze) i rękawy wszyte z delikatnym wałeczkiem materiału (con rolino). Brustasza, ze względu na rozstaw guzików 2×6 nie mogła być nakładana, gdyż wymusiłaby obniżenie najwyższego rzędu guzików (zresztą w poglądowym modelu także jej nie było). Zdecydowalismy się zastąpić standardową, prostą kieszeń piersiową tzw. barchettą, czyli wersją o nieco zaokrąglonej, przypominającej łódkę formie.
W kontekście klap wybór padł na model z zamknięta klapa frakową, szeroką na 9,5 cm. Chciałoby sie więcej, ale niestety niezbyt obszerna rama wymusza dbałość o odpowiednie proporcje. Nie powinno być ani za wąsko, ani też za szeroko. Jak wyjdzie przyjdzie nam sie przekonać za jakis czas, kiedy znów wybiorę sie do Rybnika celem ostatecznej przymiarki 🙂
Przedsiębiorstwo Odzieżowe Lazar
ul. Grzybowa 11
44-218 Rybnik
Dawid,
Super sprawa! Gorąco kibicuję, czekam na kolejną relację i finał!
Pamiętam ze zdjęć, że garnitur Szymona wypadł znakomicie, potem widziałem kilka ciekawych realizacji “częściowych”, głównie spodni i niezmiennie nabieram ochoty na zamówienie czegoś w przyszłości w Lazarze, zwłaszcza, że z Wrocławia to nie tak znów daleko.
Korzystając z okazji chciałbym Cię spytać o kilka spraw;
– jak wyglądają możliwości “pracy” na spodniach? Chodzi mi głównie o krój stanu, jak wysoki można osiągnąć? Z szeroko dostępnych ofert najbardziej odpowiada mi Marks&Spencer (stąd godzę się na często wysoki procent “plastików” w ich blendach) ze swoimi bodaj 28 cm z przodu, nie wiesz, czy w Lazarze można coś takiego zamówić?
– czy opcja szycia MTM z własnego materiału jest szerzej dostępna, czy to był wyjątek i Lazar szyje z tkanin z własnych próbników?
– no i czy możesz zdradzić rząd wielkości ceny? 🙂
pzdr.
O.v.K.
Dzięki, jeśli wszystko uda się logistycznie dopiąć, to finał będzie miał miejsce jeszcze w lutym.
W kwestii spodni nie sprawdzałem jak głęboki stan mają te obstalowane w Lazarze, ale sięgały sporo ponad pępek, więc myslę, że mogą mieć nawet więcej niż 28cm. Przy kolejnej wizycie w Rybniku na pewno to sprawdzę 🙂
Co do szycia z tkanin przyniesionych przez klienta, to jest to jedna z dostępnych w ramach ichniejszego MTMu opcji, koszt igły to 1100 zł. Minimalny koszt szycia garnituru z tkaniny zaproponowanej przez Lazara to około 1500zł, przy czym naturalnie cena wzrasta wraz z wyborem lepszej jakościowo, importowanej tkaniny (a tych jest sporo, bo Miłosz dużą ilość swojego czasu poświęca na szukanie odpowiednich dostawców).
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Super sprawa!
Mam od nich szary trzyczęściowy garnitur jednorzędowy z otwartymi klapami, który zamówiłem z okazji ślubu brata.
Jedyną rzeczą, do której mógłbym się przyczepić, to niefunkcjonalne kieszonki-imitacje: dwie w kamizelce i takaż biletówka. W momencie ostatecznej przymiarki poprawki były już niemożliwe i było na nie za późno. Na to należy uważać, kwestia komunikacji.
Następny też wezmę od nich, ale dogadam dokładniej.
Pozdrawiam!
Komunikacja jest ważnym aspektem życia (na moich studiach mówią nawet, że, w radykalnym ujęciu, nie ma niczego innego poza nią), a w przypadku garnituru, kiedy każdy niuans może zrobic różnicę, jest ona szczególnie ważna. Ekipa Lazara jest otwarta na innowacje i jak do tej pory na żadną z moich fanaberii nie otrzymałem odpowiedzi “Tak sie nie da/nie można/nie robi”. 🙂
Dawid, garnitur zapowiada się bardzo ciekawie, na pewno będzie się wyróżniał na polskich ulicach, powinno być dobrze! 🙂
Sam szukam jakiejś pracowni, która uszyje mi garnitur na ślub, z ciekawości wszedłem więc na stronę Lazara. Jednak po kliknięciu na folder “moda ślubna” trochę się przestraszyłem – http://www.lazar.com.pl/moda-slubna
Te garnitury wyglądają jak sprzed 15 lat, typowa “polska moda ślubna”. Tak, jak zaciekawiony wszedłem na stronę pracowni, tak po obejrzeniu jej bałbym się szyć tam garnitur na ślub. Co o tym myślisz?
Pozwolę sobie odpowiedzieć bazując na moim doświadczeniu, mam nadzieję, że Gospodarz nie będzie miał mi za złe.
Generalnie RTW od Lazara nie zachwyca, podobnie jak z dawna nieaktualizowana galeria tegoż na ich stronie internetowej.
Ale ten MTM to inna usługa, nie ograniczona tak koniecznością zapewnienia najniższej możliwej ceny. Używają więc lepszych materiałów, lepiej sobie radzą z wykończeniem, a krój możesz z nimi wspólnie dopracować naprawdę dobrze, bo całość krojona jest ręcznie. Zresztą akurat krój to najmniejszy problem, bo komplet garniturów przymiarkowych jest skrojony naprawdę nieźle – płytka pacha, odpowiednia długość, nisko osadzony guzik, taliowanie i wąskie rękawy, przynajmniej w egzemplarzach, które stanowiły bazę mojego zamówienia.
Przestawienie zatrudniającego kilkadziesiąt osób przedsiębiorstwa na zupełnie nowe tory wymaga nie tylko dużej odwagi, ale także czasu i nadmierne przyspieszanie całego procesu raczej nie pomaga. Miłosz wybrał drogę przemiany od dołu, tj. wypracowania odpowiedniego modelu usługi MTM, której jakość zadowoli zwolenników nowoczesnej klasyki i przekona ich, że warto powierzyć Lazarowi uszycie wymarzonego, włosko inspirowanego garnturu. Biorąc pod uwagę nadal jednak lokalną rangę przedsięwzięcia jestem w stanie zrozumieć dlaczego zdjęcia w zakładce “Moda Ślubna” wyglądają tak jak wyglądają. Jeszcze wiele wody upłynie w polskich rzekach, nim błyszcząca zbroja rycerza na białym koniu przestanie być w większości przypadkó weselnym “masthewem” 🙂
Szymonie w żadnym razie nie mogę mieć Ci za złe podzielenia się swoimi wrażeniami, co więcej, jestem za nie wdzięczny 🙂
Uderzając się mocno w pierś musimy przyznać że ten element naszej działalności jest mocno zaniedbany ale pracujemy nad tym by to zmienić. Mamy nadzieje że to nie zniechęci do współpracy z nami.
Szanowny Dawidzie,
czy można prosić o namiar na sklep w którym zaopatrzyłeś się w materiał?
Pozdrawiam
Marcin Jarosz
Drogi Marcinie,
Proszę bardzo, oto link do strony sprzedawcy na Allegro: http://allegro.pl/show_user.php?uid=22723347
Pozdrawiam,
Dawid
Dawidzie, mam dylemat. Potrzebuję garnitur ślubny na sierpień. Inspiruje mnie klasyka tj 2 częściowy granatowy garnitur lub 3 częściowiec granatowy z kamizelką np http://3.bp.blogspot.com/-AIJQORy1NM4/UZoYbQy-33I/AAAAAAAADu0/UqYUnx13giE/s1600/3U1A7985b.jpg
Co wybrać MTM Lazara czy RTW Suit Suply i poprawki krawieckie?
Kwestia też w jakiej cenie zamknie się zamówienie w Lazarze z dobrą wełną na formalny garnitur bo czytałem, że tkanin jest spora rozpiętość cenowa.
I druga kwestia czy laik nieznający się na szyciu garniturów podoła z uzyskaniem dobrego efektu w MTM? Przydałby się poradnik dla początkujących na co zwracać szczególną uwagę przy szyciu, co uzgadniać i o czym nie zapomnieć 🙂
Pozdrawiam
Fizelina czyli jednak klej? Bez włosianki na piersi i przy klapach?
Super post. 🙂 Wspaniałe zdjęcia. Pozdrawiam!
Bardzo nowocześnie, a zarazem elegancko. Pozdrawiam