Rebel for life

Są takie momenty w życiu eleganta, że ma ochotę wyjsć nieco poza schemat 🙂
RFLc01

RFLp10

RFLd01

RFLc05

Moda męska to nie tylko elegancja – banał. Ale tak to się jakoś ukonstytuowało w naszej blogosferze, że większość blogów, które już swoją pozycję “w branży” wypracowały, jak i tych dopiero startujących, traktuje właśnie o tej modowej konwencji.  Może się to wydawać nieco paradoksalne w sytuacji, kiedy ubiorowe rygory stale się luzują, efektem czego mamy coraz mniej okazji wymagających formalnego ubioru. Sztywnego dress code’u zdarza się nie trzymać pracownikom korporacji, uczestnikom weselnych przyjęć czy studentom podczas egzaminów, a taka sytuacja jeszcze kilkadziesiąt lat temu byłaby nie do pomyślenia. Nikt, tak jak to robili niegdyś moi dziadkowie i rodzice, nie dzieli już ubrań na odświętne (popularnie zwane “kościołowymi”) i codzienne. Nie trzeba być bacznym obserwatorem ulicy, by widzieć jak jawią się stylistyczne preferencje większości, a kształtują się one niekiedy skrajnie nieformalnie. To skąd do licha się bierze tak spora popularność tej wydawałoby się poczciwie anachronicznej męskiej elegancji?

RFLp05

RFLc03

RFLp04

RFLd03

Odpowiedzi na to pytanie zdaje się udzielać nauka zwana antropologią społeczną, wsparta znaną z filozofii koncepcją płynnej nowoczesności, której autorem jest Zygmunt Bauman. Biorąc pod uwagę wspomniane dwie perspektywy możemy dojść do wniosku, że charakterystyczne dla współczesności znoszenie zasad i luzowanie rygorów, niejako ich “upłynnianie” ma dla współczesnego człowieka dwa oblicza. Z jednej strony uwalnia go z gorsetu ukonstytuowanych społecznie konwenansów, pozwala w pełni przejąć stery swego życia i kroczyć drogą indywidualizmu. Z drugiej zaś może stać się przyczyną dyskomfortu związanego z uczuciem niepewności – bo skoro wszystko, o ile wynika to z mojej woli, jest dozwolone, to jak pogodzić w sytuacji konfliktowej moje pragnienia z pragnieniami drugiej osoby? Taki stan rzeczy może doprowadzić do zagubienia i chęci oparcia się na mocnym fundamencie. Ten zaś znaleźć można w konwencjach ancien regime’u takich jak właśnie męska elegancja. A jako że elegancja jest pojęciem szerszym aniżeli tylko ubiór, decydujący się na nią mężczyzna dostaje niejako gotowy lifestylowy wzór, który może do swoich potrzeb dostosować.

RFLd05

RFLp07

RFLs07

Ale dlaczego ja piszę o tym wszystkim akurat dzisiaj, kiedy zdjęcia zdają się stać w poprzek warstwie tekstowej? Dlatego, że w kontekście mody także i ja przez długi czas posłusznie i wiernie realizowałem wszystkie te zasady, które otrzymaliśmy w spuściźnie po kilku dobrych pokoleniach mężczyzn. Aż w pewnym momencie się zorientowałem, że moje ubieranie się, zamiast być dobrą zabawą, w której można, i nawet trzeba, dać sobie spory margines błędu, stało się reprodukcją dość utartych schematów. Skupiając się w stu procentach na elegancji nie zorientowałem się, że mimochodem, tak jakby bokiem umyka mi cała różnorodność, za którą przecież tak kocham męską modę i dla której pewnego dnia postanowiłem poświęcić kilka bardziej poważnych i społecznie poważanych sposobów na życie. Dzisiejszy zestaw jest skromnym wyrazem tego dandysiego pragnienia, które towarzyszyło mi trzy lata temu na samym początku blogowania, a które ostatnio odżyło na nowo. Pragnienia, by, bazując na osiągnięciach innych i czerpiąc z nich garściami, spróbować stworzyć coś własnego. Nawet jeśli niedoskonałego, to jednak.

Konkluzja może okazać się równie banalna jak początkowe zdanie, ale trudno. W modzie, jak i w wielu innych dziedzinach opartych na działaniu kreatywnym, najważniejsze jest to, by nie ulec pokusie chodzenia na skróty. Bardzo pomocne w tym przypadku jest znajomość zastanych przez nas granic i ich nieustanne testowanie. Wiadomo, że raz efekt będzie bardziej, a innym razem mniej udany, ale to nie efekt, a sam proces jest w tym momencie najważniejszy. Bo tylko gdy w pełni świadomie i zaangażowaniem nim pokierujemy, jesteśmy w stanie osiągnąć naprawdę wielkie rzeczy. Jeśli choć jednemu z Was po lekturze tego tekstu zechce się poszukać innej drogi w jakiejkolwiek sferze życia, to znaczy, że warto było nieco bardziej niż zwykle się wynurzyć. A kto wie, może komuś z nas uda sie postawić graniczny słup w miejscu, gdzie nikomu innemu wcześniej się to nie śniło? 🙂

Pozdrawiam

Dawid

RFLs04

RFLp13

RFLs01

Foto – Adam Ptak

Kurtka – japońska marka akcesoriów motocyklowych (podobny model)
Koszula – Miler
Sweter – H&M (podobny model)
Pasek – bez metki (podobny model)
Spodnie – H&M (podobny model)
Skarpety – Pierre Cardin
Buty – Deichmann (podobny model)