Od zawsze powtarzam, że w blogowaniu najbardziej cenię sobie efekt synergii, zachodzącej między autorem i czytelnikami. Dzisiaj moja teza podparta zostanie z życia wziętym przykładem 🙂
Niedawno Roman (Szarmant) i Łukasz (Outdersen) mieli okazję wypowiedzieć się dla Stylowego Magazynu TVN na temat normcore’u (dla niezaznajomionych z pojęciem dodam, że chodzi tu o modową postawę, wynoszącą hardcore’ową normalność na wyżyny stylu). Osobiście stwierdziłem nieco przekornie, że #ElegenacjaToPrzecieżNormalność, więc ich obecność w tym programie nie powinna dziwić. Marek Gubiec, jeden z najwierniejszych i najaktywniejszych czytelników męskiej blogosfery stwierdził, że “[…] hardkorowy smart casual/casual/preppy możnaby ochrzcić #dandycore“. Pojęcie spodobało mi się na tyle, że nie tylko postanowiłem stworzyć inspirowany nim zestaw, ale, wykazując ulubioną przeze mnię postawę badacza, podjąć próbę zdefiniowania, czym może być ta “hardcore’owo dandysia normalność” 🙂
Styl formalny daje dość ograniczone możliwości manewru pośród sztywnych zasad, toteż naturalnym siedliskiem wyznawcy #dandycore będzie szerokie spektrum smart-casualu. Mniejszy stopień sformalizowania sprzyja odważnym wycieczkom poza utarte schematy i testowaniu wytrzymałości granic, które to dla modowego purysty mogą jawić się jako praktyki wręcz obrazoburcze. Istniejący w takim przypadku dość spory margines błędu sprawia, że wspomniane eksperymenty nie zawsze prowadzą do zadowalających rezultatów, każde potknięcie jednak motywuje do intensywnego poszukiwania konkretnych mankamentów, zbadania ich natury i natychmiastowej ich korekty. Dla wyznawcy hardcore’owego dandyzmu najważniejsza jest różnorodność, toteż umiejętnie stara się on łączyć w ramach swojej garderoby elementy wyróżniające się niezwykłą prostotą z tymi znajdującymi się na zupełnie przeciwstawnym biegunie. Świadomość mnogości półformalnych odcieni sprawia, że w przypadku opisywanej koncepcji mamy do czynienia z obsesyjną wręcz dbałością o detal i dążeniem do utrzymania tworzonych kompozycji na możliwie jednolitym, stylistycznie poziomie.
Zdaję sobie sprawę, że tym wpisem przyprawię o zawrót głowy wszystkich zwolenników zasady łączenia ze sobą co najwyżej trzech kolorów (więcej informacji na temat sposobów kolorstycznej koordynacji przeczytacie TUTAJ). W ostatnim czasie nie tylko na blogu ale i w codziennym ubiorze stawiałem na bardziej stonowane propozycje, ku niezadowoleniu części Czytelników. Myślę jednak, że letnia aura da szansę większej kolorystycznej ekspresji i wszyscy zwolnnicy zestawów w iście dandysim stylu będą mieli okazję cieszyć nimi swe oczy 🙂
Pendolino tak bardzo zgrane kolorystycznie 🙂
Stwierdziłem także ostatnio, że nie ma sensu dłużej zapisywać zainteresowanym moją działalnością nazwy mojego bloga na nieestetycznych świstkach, efektem czego dorobiłem się w końcu wizytówek. Niby to tylko niewielki, zadrukowany kawałek papieru, ale drzemiąca w nim ogromna wizerunkowa siła jest nie do przecenienia. Wizytówki są nie tylko znakomitym narzędziem, jednoznacznie komunikującym w pełni profesjonalne podejście ich właściciela, ale są także w stanie wykrzesać z niego nowe pokłady wiary w siebie oraz motywacji. Dodatkową przyjemnością wynikającą z ich posiadania jest mozliwość uczestnictwa w niemalże performatywnych rytuałach wymiany wizytówek, gdzie otrzymanie kontaktu staje się przyczynkiem do nawiązania bliższej relacji.
Częstą zmorą w przypadku wizytówek jest ich przeładowanie, wynikające z chęci upchnięcia na nich ogromnej ilości nie do końca potrzebnych informacji. Z tego powodu w konktekście designu zdecydowałem się na możliwie prostą formę, z poziomą orientacją, logiem zdobiącym awers i rewersem wyposażonym jedynie dane presonalne, adres strony, telefon i mail.
Foto – Rafał Ogrodowczyk [Chaos REC]
Marynarka – Massimo Dutti
Portfel – Bukszpan
Koszula – Navigator
Krawat – Laine Taylor
Poszetka – Collection Adam
Pasek – Massimo Dutti
Zegarek – Daniel Wellington
Spodnie – GAP
Skarpety – Calzedonia
Buty – Massimo Dutti
Świetny zestaw. Czy mógłbyś coś powiedzieć o jakości spodni z GAP. Np. jak to wygląda w zestawieniu z massimo dutti.
Dziękuję za uznanie! Uplasowałbym je o półkę wyżej od MD – ich cena zdaje się to potwierdzać 🙂
Pozdrawiam 🙂
Dzisiaj byłem w Renomie w GAP i chino mają po 199zł. Tak więc cena jednak jest ta sama. A jeśli chodzi o jakość to ciężko mi ocenić, aczkolwiek nie powiedziałbym, że jest wyżej od tegorocznej kolekcji MD, choć wyglądały na całkiem niezłe. Jednakże były niewygodne, ale może to tylko wina, moim zdaniem, dziwnego szycia. Mianowicie spodnie sprawiały wrażenie uszytych na tzw. płaskodupie i po prostu mnie opinały, lecz dały się zapiąć. Może to wina mojej budowy, ale pierwszy raz spotkałem się z tym, aby zauważył coś takiego mierząc spodnie.
Fajne połączenie. Aczkolwiek poszetki zawsze mi się nie pasują. Ten element sztuczności dodają. A chodzi o normalność szczególnie w tym przypadku, co nie?
W poszetce sztuczności dopatrują się tylko ci, co nie mieli okazji lub chęci zacząć je nosić. To dodatek jak każdy inny, normalny, pożądany, nadający sznytu i klasy. Dla osób je noszących praktycznie zawsze to co mają aktualnie na sobie jest ubraniem a nie przebraniem. Ten kto “przebiera się” zakładając garnitur czy tylko samą marynarkę zazwyczaj nie wpadnie na to, że można dobrać też chusteczkę. Nie dla szpanu, nie dla chęci pokazania czegokolwiek komukolwiek ale tak po prostu, bo poszetki są piękne i właśnie dla nich szyta jest brustasza.
Nie mogę się nie zgodzić, Jose, pięknie napisane!
Brak zdjęcia całości – czy dlatego, że spodnie za długie? Super koszula, sam na taką poluję, chyba ma trochę za mały kołnierzyk do marynarki, ale pewnie trudno się oprzeć – to bawełna czy bawełna z lnem?
Jakoś ten fakt nam umknął podczas robienia zdjęć, zorientowaliśmy się dopiero post factum. W tej marynarce wyłogi układają się nieco pałąkowato, więc każdy kołnierzyk o węższym od włoskiego rozstawie wyłogów wygląda przy niej na za mały. Koszula jest stuprocentowo lniana 🙂
Pozdrawiam 🙂
Co sądzisz o tych butach? http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5%BCczyzna/buty/zobacz-wi%C4%99cej/sk%C3%B3rzane-mokasyny-z-fr%C4%99dzlami-c719027p2399545.html
Dość barokowe, na pewno nie dla osób zachowawczych w kwestii ubioruu. Dla o mnie o grzebień za daleko 🙂
Bardzo atrakcyjnie kolorystycznie wypada ta marynarka. To z tegorocznej kolekcji?
Pozdrawiam!
Marynarka pochodzi z ubiegłorocznej kolekcji, ale w obecnej znaleźć można bardzo podobny model 🙂
Pozdrawiam 🙂
Stylizacja fajna, ale jak dla mnie za dużo kolorów. Ale nie grymaszę, bo przecież taka to pora roku :).
Mam pytanie: na fanpage’u zobaczyłem cię w białych spodniach. Ponieważ sam takich szukam, to pytam skąd one i czy to jest normalna biel, czy taka sprana jak wszędzie gdzie patrzyłem w tym tygodniu.
Dzięki za opinię. Spodnie są z H&M-u z ubiegłej kolekcji i są klasycznie białe. Niestety nie ma ich już w sprzedaży.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
A widziałeś gdzieś takie o czystej bieli?
W sensie: w tym sezonie.
W massimo jest jeden model 🙂
Heeej 🙂 To jest jeden z moich pierwszych komentarzy pod Twoim wpisem, lecz wiedz, ze nie ostatni, ponieważ właśnie postanowilem udzielac się tutaj czesciej 🙂 ledwo co skoncze czytac jeden Twoj wpis, to mam już ochotę na to, by czytac kolejny 🙂 Posiadasz niezmiernie wielki talent, mam nadzieje, ze jeszcze dlugo dane będzie mi czytanie Twoich wpisow 🙂 Pozdrawiam serdecznie 😉
Bardzo mi miło, Krzysztofie. Mam nadzieję, że uda mi się nie zawieść Twoich oczekiwań 😉
Pozdrawiam 🙂
Hej Dandy!
Świetny blog, jak wsiąknąłem to musiałem przeczytać i obejrzeć absolutnie WSZYSTKO 🙂
Mam pytanie, jak skoordynować niebieskie zamszowe monki w zestawie będącym bardziej casual niż smart?
Mam nadzieję, że to wsiąknięcie było jednak przyjemnym doświadczeniem 😉 Najlepiej byłoby dać im korespondencję w postaci niebieskiego elementu umieszczone w górnej cześci zestawu. Naturalnym wyborem jest według mnie w tym przypadku klasyczna, ciemnodenimowa kurtka, zestawiona z beżowymi chinosami i biała koszulą, np w typie ocbd 🙂
Pozdrawiam 🙂
W bardzo dobrym tekście, niestety drobny błąd. Popraw proszę “przeze mnię” na przez mnie.
Gratuluję bloga i dobrego stylu w pisaniu i ubiorze.
Maciek
Stylizacja świetna! Ja ostatnio przekonałem się do odcieni niebieskiego i rozważam zakup garnituru w podobnym kolorze na wesele ( jestem świadkiem). Jeśli chodzi o zdjęcie na tle Pendolino, no to normalnie przewoźnik powinien wykorzystać je jako reklamowe i odpalić Ci jakąś działkę 😉 Wizytówki – dobry pomysł, bardzo podoba mi się ich forma.
Genialne zdjęcia. I jeszcze lepsza stylizacja 😉