Wielu czytelników (co wynika z maili, których ślecie do mnie niezwykłą obfitość) nie darzy pozytywnymi uczuciami skór zamszowych. Dziś po raz kolejny zabawię się w pogromcę mitów i postaram się pokazać jak to z tą trwałością zamszu jest naprawdę.
Zamsz jest jednym z najstarszych, bo datowanych na 6000 lat przed naszą erą, rodzajów wyprawionej skóry zwierzęcej, dla którego charakterystycznym jest brak części licowej – górnej, najbardziej zewnętrznej, bo leżącej tuż pod naskórkiem, warstwy skóry zwierzęcia (ta jest charakterystyczna dla skór gładkich, np. typu nappa). Z tego powodu charakteryzuje się ona miękkim chwytem, sprężystością oraz nadającą jej głębi włoskowatą fakturą. Skoro zatem ma ona tyle pożądanych właściwości, to z jakiego powodu nadal w większości przypadków przegrywa z tradycyjną, bardziej elegancką skóra licową? Odpowiedź może brzmieć zaskakująco – właśnie ze względu na wspomniane wcześniej właściwości. Tyle że interpretowane jako wady.
Na zdjęciach zestawiłem ze sobą trzy modele posiadanych przeze mnie butów z Massimo Dutti: brązowe chukka boots kupione za 249 zł podczas wyprzedaży około trzy lata temu, ciemnoczekoladowe brogsy oraz granatowe tassel loafers, będące elementami pracowniczego uniformu z dwóch ostatnich kolekcji. Niejednokrotnie pisałem, że chukka są jednymi z moich ulubionych, bo najbardziej uniwersalnych butów i nie ma tygodnia, bym nie miał ich na nogach. Pozostałe dwie pary otrzymywały solidny wycisk przez okrągłe pół roku, będąc narażonymi na wystające elementy wystroju sklepu, ogromne ilości kurzu, otarcia, a przede wszystkim zabójczą dla trwałości obuwia eksploatację trwająca niekiedy kilka ośmiogodzinnych zmian z rzędu.
Na podstawie zdjęć można jasno stwierdzić, że nawet zamsz niecharakteryzujący się topową jakością, może nie tylko przetrwać trudy takiego “zajeżdżania”, ale także nadawać się do noszenia. Przyjrzyjmy się zatem bliżej zarzutom formułowanym wobec tego rodzaju skóry:
1.. Pielęgnacja zamszu jest czasochłonna
Każdy kto czytał mój wpis o uzyskiwaniu lustrzanego połysku na butach ze skóry licowej wie, że odpowiednia impregnacja tego typu obuwia zajmuje co najmniej cały dzień, a by uzyskać lepsze efekty, warto sobie cały proces rozłożyć na dni kilka. W przypadku zamszu nie tylko nie będziemy potrzebowali takiej ilości kosmetyków i akcesoriów, ale także cały proces zajmie nam o wiele mniej czasu. Zamiast żmudnego nakładania kolejnych warstw pasty a także polerowania, mamy szczotkowanie i ewentualną aplikację preparatu w sprayu, które zajmie nam dosłownie kilka minut.
2. Zamsz jest nietrwały, bo widać na nim każdą, najmniejszą nawet ryskę
Fakt, każde otarcie może pozostawić na skórze ślad, jednak jest on łatwo usuwalny przy pomocy szczoteczki do zamszu. W pracy nie raz nie dwa uderzałem butami o brudne stopnie schodów, podesty manekinów, nogi sklepowych stołów i miliony innych śmiercionośnych sprzętów, a mimo to każdy ślad dało radę usunąć przetarciem palcami, które po pracy można było wesprzeć kilkoma ruchami szczotki z naturalnym włosiem, by podnieść zamszowy meszek. W obecnej kolekcji mamy buty ze skóry licowej i po dwóch dniach pracy wyglądały one gorzej, niż zamszowe po pół roku. Nie ma rady, bez pastowania i regeneracji lica co dwa tygodnie nie będę miał z nich pożytku po zmianie kolekcji, w przypadku tych zamszowych nie musiałem tego robić.
3. Zamszu, w przeciwieństwie do skóry licowej, nie da się skutecznie zabezpieczyć przed wodą
O ile odpowiednie natłuszczenie skóry licowej może zabezpieczyć ją przed drobnymi zamoczeniami, to przy mocnej ekspozycji na wodę i taka ochrona nie da rady. Jedynym skutecznym i sprawdzonym rozwiązaniem jest Nanoprotector, który uszczelniając powierzchnię skóry od zewnątrz, nie zapobiega odprowadzaniu wody z jej wnętrza. Serdecznie polecam, to naprawdę działa 🙂
4. Zamsz ma tendencję do defasonowania się
Zamsz, jak każda inna skóra, “rozbija się” i dopasowuje do anatomicznego kształtu noszącej ją osoby. Modelem męskiego obuwia jednoznacznie kojarzącym się z zamszem jest desert boot od firmy Clarks. Ich nieco płaski wygląd nie jest wynikiem zastosowania zamszu, a fasonu kopyta, które nie należy do najsmuklejszych. Buty zamszowe nie będą traciły formy, o ile zastosuje się w ich przypadku (tak jak w przypadku wszystkich innych) prawidła. Co dla ich ładnego wyglądu oraz względów higienicznych serdecznie polecam 🙂
5. Skórę licową da się zregenerować, zamsz – nie
Da się i to nawet w sytuacji, kiedy przypadek może wydawać się bardziej niż beznadziejny. Więcej na ten temat pojawi się wkrótce na blogu 🙂
a ja uwieeeeeeelbiam zamsz! 🙂
Skąd te prawidła na zdjęciu?
Pozwolę sobie odpowiedzieć za Autora – logo na blaszkach na prawidłach jednoznacznie wskazuje firmę Bexley 🙂
W kwestii zaś samego zamszu – jest on rzeczywiście mniej wymagający w kwestii pielęgnacji, no i ma piękną matową głębię, a ja uwielbiam ciekawe faktury.
Ponadto ryski i otarcia na zamszowych butach w moim mniemaniu dodają im uroku – nie muszą być idealnie gładkie, to podkreśla tylko ich mniej formalny niż licowych butów charakter. Nie sposób powiedzieć tego o rysach na wypolerowanych na lustro butach, czyż nie?
Ja rowniez uwielbiam zamsz wlasnie za ta matowa glebie i przytulnosc. Juz w zasadzie nie patrze na buty ze skory licowej tylko na zamszowe. I fakt ze sa latwiejsze w pielegnacji
jakiś czas temu zostawiłam moją cudną, błękitną zamszową kurtkę z frędzlami na łóżku i zasikał mi ją kot – czy jest jakaś szansa na odratowanie? załatwię to w każdej pralni? poważne pytanie
Zawsze można spróbować przemalować na ciemniejszy kolor
Myślę, że udanie się do specjalistycznego zakładu czyszczenia sków pozwoli jednoznacznie stwierdzić, czy coś da się w tej sytuacji zrobić 🙂
Witam,
jedno pytanie – czy podobnych właściwości należy się spodziewać po nubuku? Mimo wszystko jest to jednak skóra o nieco innej fakturze niż zamsz (krótsze włoski). Jestem ciekaw jak wygląda takie porównanie 🙂
Co do nanoprotektora i odporności na wodę. Takie środki są dobre na spacer po mieście w deszczu, ale są całkowicie nieodporne na tarcie i ta ochrona bardzo szybko schodzi. Zamsz nie ma lica, oraz siłą rzeczy jest cieńszy od skóry licowej co za tym idzie, jest mniej wodoodporny.