Zainwestuj w styl: #1 – koszule

Budżetowe kupowanie nie polega jedynie na polowaniu na kolejne okazje. To także wyrobienie w sobie nawyku szukania w pierwszej kolejności klasycznych fasonów, które  pozwolą zminimalizować konieczność dokonywania kolejnych zakupów 🙂

Ostatnio podczas standardowego przeglądu zawartości garderoby uderzyło mnie, że oprócz kilkunastu tak naprawdę dandy elementów, lwią część mojej szafy wypełniają ubrania, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się zachowawcze i nudne. Po krótkim przemyśleniu sprawy doszedłem do wniosku, że możliwości, jakie taka garderoba daje są o wiele większe niż te, jakie wynikałyby z garderoby wypełnionej po brzegi ekstrawaganckimi, trudnymi do łączenia ubraniami. Setki razy przy okazji dziesiątek wpisów mówiłem o tym, że moda męska jest mniej podatna na zmiany aniżeli jej damska wersja i że przeobrażanie swojej szafy warto inaugurować z głową – budowanie uniwersalnej garderoby to proces – nie sprint, a maraton. Jako że często dostaję od was pytania dotyczące tej materii, postanowiłem uporządkować wszystkie aspekty optymalnego komponowania męskiej szafy w serię “Zainwestuj w styl”, w ramach której będziemy sobie mówili nie tylko jakie rzeczy warto w swojej szafie mieć, ale także dlaczego są nam one potrzebne, jakie dają nam możliwości, a także gdzie się udać, by je nabyć.

Na pierwszy ogień idzie temat bliższy ciału, tj koszulowy. Znalezienie odpowiedniego modelu tego elementu garderoby nie jest wcale tak łatwe jakby się mogło wydawać, a szukając warto pamiętać o kilku kluczowych kwestiach.

1. Kolor

Dawid5-15Wpis “Dandys w szczegółach”

 W przypadku mody męskiej mamy dość szeroką paletę kolorów bazowych, w kwestii stricte koszulowej zaś pod uwagę brane powinny być dwa: biel i błękit. Koszula była niegdyś uznawana za element bielizny (przez co zdjęcie marynarki w towarzystwie kobiety było uznawane za faux pas), powodem czego, jak wskazuje nazwa, była biała. Biel nie tylko jest elegancka, ale także bardzo łatwo łączy się z innymi kolorami, pozwalając im zaprezentować się na swoim tle w pełnej krasie. Stojący nieco niżej w hierarchii formalności błękit wykazuje nie mniejszą zdolność do podkreślania innych, bardziej wyrazistych kolorów, ma jednak nad bielą jedną zasadniczą przewagę – jest rekomendowany do wszystkich rodzajów karnacji, gdyż pozwala nieco stonować nawet bardzo jasną cerę noszącego. Z tych właśnie powodów oba te kolory, jak i ich połączenia w ramach jednego materiału, są najpopularniejszymi w koszulnictwie i powinny być brane pod uwagę jako pierwsze w procesie budowania koszulowej garderoby.

2. Fason

IMG_9638Wpis “Zrodzone z pragmatyzmu”

Czasy, kiedy pod pojęciem koszuli rozumiano jedynie bawełniany, obszerny worek na szczęście już minęły i rynkowa oferta jest na tyle bogata, że ze znalezieniem odpowiedniego dopasowania nie powinno być większego problemu. Przestrzegam jednak przed błędem, który często zdarza się nowonawróconym, aspirujących elegantom, poznającym dopiero co to slim fit; na początku swojej drogi zaopatrzyłem się w kilka dobrych jakościowo koszul, które jednak nie spełniały jak na tamten moment moich standardów dopasowania. szybka interwencja Dandy Mamy przeobraziła regulary w slim tak ciasny, że aż trzeszczący na szwach. Dziś leżą sobie smutno i się kurzą, gdyż zrozumiałem bardzo ważna sprawę – slim slimem, ale musi być tez wygodnie, więc w kwestii dopasowania warto znaleźć złoty środek między nim, a komfortem noszenia. Najczęściej koszule znaleźć można w trzech fasonach:

  • prostym (regular fit) – swobodny, nietaliowany, rekomendowany dla osób o sylwetce z prosta budową ciała, rozbudowaną linią talii i ramion
  • lekko taliowanym (tailored, casual fit) – lekko dopasowany, dla osób lubiących kompromis między dopasowaniem a swobodą
  • dopasowanym (slim fit) – blisko ciała, dobrze podkreślający sylwetkę poprzez taliowanie

Dopasowanie koszuli jest jedną z najprostszych przeróbek krawieckich, więc jeśli podoba nam się sama koszula, a jest niedostatecznie dopasowana można sobie ją dotaliować niewielkim kosztem u krawca bądź innej osoby obeznanej z maszyną. (W tym miejscu znajdziecie poradnik jak zrobić to samemu).

314630981Wpis “Klasyka zawsze w modzie czyli rzecz o proporcjach i dopasowaniu”

W kwestii fasonu warto wspomnieć także o kilku newralgicznych punktach, na które warto zwrócić szczególną uwagę:

  • Długość rękawa – prawidłową długość rękawa koszuli przedstawia obrazek po lewej stronie, gdzie sięga on nadgarstka. O ile zbyt długi rękaw i, co najczęściej za tym idzie zbyt obszerny mankiet w koszuli przeznaczonej do noszenia pod marynarką czy swetrem, można poprawić za pomocą przeszycia guzika, o tyle rękaw zbyt krótki jest przeszkodą nie do przeskoczenia. Jeśli jesteśmy pedantami i przeszycie guzika nam nie wystarcza, można pokusić się o krawieckie skrócenie rękawa od góry, jest to jednak opcja dość droga, bo wymagająca rekonstrukcji szwu ramiennego (koszt około kilkudziesięciu złotych)
  • Długość koszuli – uzależniona jest od przeznaczenia danego modelu. Jeśli dana koszula ma być noszona wyłacznie w spodniach, to warto zainwestować w taką o dłuższym dole (z ang. tail), co zapobiegnie jej nadmiernemu wysuwaniu się ze spodni. Jeśli zaś preferujemy noszenie koszul w stylu casualowym, tj wyłożonych na spodnie, warto rozejrzeć się za modelami z krótkim i zaokrąglonym dołem, sięgającym tuz poniżej linii pasa.
  • Szerokość kołnierzyka – jest kwestią kluczową, gdyż nie ma możliwości zwężenia go bądź popuszczenia. Po zapięciu górnego guzika kołnierzyk powinien gładko przylegać do szyi, jednocześnie gwarantując możliwość swobodnego włożenia wskazującego palca między niego a szyję – wtedy mamy pewność, że kołnierzyk nie jest ani za mały ani za duży. Szerokości kołnierzyków podawane są w centymetrach bądź w calach, poniżej załączam tabelkę z przelicznikiem:

tabelka-4Tabelka z wpisu: “Ars Lumpendi, czyli poradnik lumpeksowego łowcy cz. II.”

3. Materiał

IMG_8204Wpis “Betonowe Safari”

Podstawowym materiałem koszulowym jest bawełna i to jej powinniśmy szukać na metce. Wszelkie domieszki sztucznych materiałów (najczęściej poliestru) bywają uzasadniane przez sprzedawców skutecznym zmniejszeniem tendencji tkaniny do gniecenia się. Moim osobistym zdaniem koszule są przede wszytskim do noszenia, a dopiero później do wyglądania, a zagniecenia wynikające z ich normalnej eksploatacji dodają charakteru i jasno wskazują, że materiał jest naturalny. Sztuczne dodatki nie dość, że obniżają oddychalność tkaniny, przez co drastycznie redukują komfort noszenia danej koszuli i narażają noszącego na przegrzanie się, to jeszcze mogą powodować podrażnienia w okolicach najbardziej podatnych na tarcie (mankiety oraz kołnierzyk). Osoby nieakceptujące zagnieceń, a zdecydowane na naturalna bawełnę mają dwa wyjścia. Pierwszym jest zakup koszul typu non-iron, w których materiał poddany został specjalnej, redukującej gniotliwość włókien obróbce chemicznej ( co czasami może skutkować nabraniem przez materiał właściwości tkanin bawełniano-poliestrowych). Drugim zaś jest  bawełna typu two-ply, w której każde z włókien składa się z dwóch skręconych ze sobą włókien pojedynczych, przez co tkanina uzyskuje elastyczność i większą odporność na zagniecenia 🙂

4. Wzór

koszule Wpis “Udane POLOwanie”

Trend dotyczący trójwymiarowości używanych materiałów, a co za tym idzie wszechobecności faktur trzyma się mocno i prawdopodobnie kojarząca się ze sztucznymi materiałami przesadna gładkość już nie powróci do łask. Efektem tego nawet pozornie gładkie materiały przy bliższych oględzinach przestają być gładkie. Jeśli miałbym na podstawie moich doświadczeń wybrać pięć koszul, które pozwolą da solidną bazę pod codzienny smart casual to byłyby to – klasyczna biała z fakturą z mankietem na guziki, klasyczna blękitna z mankietem na francuskim (tj na spinki), niebiesko-biała w kratkę gingham (jak na powyższym zdjęciu), błękitna z grubszej tkaniny (np, twill) z mikrowzorem (np. kratka typu houndstooth albo prążek) oraz biała z fakturą w jodełkę z mankietem francuskim.

5. Konstrukcja kołnierzyka

kołnierzykiŹródło: Ties.com

Kołnierzyk koszuli powinien być dobierany nie tylko do rodzaju krawatowych węzłów, jakie lubimy nosić, ale przede wszystkim do kształtu twarzy noszącego. Dzięki odpowiedniemu doborowi rodzaju kołnierzyka możemy nie tylko podkreślić twarz, ale także zatuszować pewne mankamenty. Modelowym typem kształtu twarzy jest owal, nie wszyscy jednak zostaliśmy nim przez naturę obdarzeni. Osobiście mam dość wąska twarz, z szerokim czołem i spiczastym podbródkiem (często określą się taki typ twarzy jako odwrócony trójkąt), więc zadaniem kołnierzyka koszuli jest wyrównanie tych dysproporcji. Z tego powodu najczęściej przeze mnie noszonymi modelami są te z szerszym rozstawem wyłogów: spready (w Polsce nazywane kołnierzykami włoskimi) oraz cutaway’e (istnieje polski odpowiednik tego typu kołnierzyka w postaci “rekina”, jednak określenie to nie cieszy się zbyt dużym powodzeniem), które pozwalają optycznie poszerzyć dolne partie twarzy i wyrównać przez to proporcje. Analogicznie kołnierzyki o węższym rozstawie wyłogów rekomendowane są dla panów o szerszych twarzach, gdyż dłuższe wyłogi niejako “wyciągają” twarz ku dołowi, nadając optycznie pożądany owal.

6. Gdzie kupić?

Niewiele osób o tym wie, ale wiele światowych marek (jak np. Suitsupply) decyduje się na zlecanie szycia sprzedawanych pod swoimi markami koszul zakładom w Polsce. Nic więc dziwnego, że w pierwszej kolejności odeślę Was do rodzimych producentów, którymi są Wólczanka, Vistula, LancertoBytom, TATUUM, Emanuel Berg i Osovski.  Wiele ciekawych modeli w obniżonych cenach można często znaleźć na Zalando (szczególnie polecam monitorowanie ofert marek GAP, GANT czy Polo Ralph Lauren, które słyną z klasycznego designu swoich koszul). W okresie wyprzedaży warto monitorować asortyment Massimo Dutti, a jeśli nie mamy problemu z zamawianiem z zagranicy, to niezwykle ciekawe oferty przygotowują niemalże permanentnie marki Charles Thyrwitt, TM Lewin i Hawes&Curtis.

Na koniec pozostaje mi wierzyć, że poradnik przyda się wam podczas zakupów oraz życzyć wam udanych poszukiwań idealnych koszul 😉