Dandys na FW?

Wyjazd na łódzki Fashion Week jakoś nigdy nie stał najwyżej w hierarchii moich priorytetów. Aż do tego roku, kiedy to poczułem niespotykaną dotąd chęć zweryfikowania poziomu tej imprezy od środka, a nie tylko poprzez pryzmat internetowych relacji.

FW8-344

A te, co nie jest w tym przypadku szczególnie dziwne, obfitują w różne, czasami krańcowo nawet, punkty widzenia. Apologeci polskiego tygodnia mody często podkreślają, że jest on dobitnym dowodem na to, że w Polsce można organizować wydarzenia modowe i na dodatek można to robić na odpowiednim poziomie. Młodzi, aspirujący twórcy mają okazję zaprezentować się szerszemu gronu, a dzięki odpowiedniej oprawie medialnej całego wydarzenia informacja o tym dotrze do tych, do których będzie trzeba. Co ciekawe występ ten nie musi być pełnym sukcesem – wzmianka, niezależnie od tego jaka jest, jest przecież zawsze w cenie. Ostatecznie zaś zwykło się mawiać, że łódzki Fashion Week jest tą jedną z niewielu okazji, gdzie bez skrępowania można wznieść się ponad przeciętność w tym smutnym jak… w każdym razie dość smutnym jeszcze kraju.  Zapomnieć o tych wszystkich społecznych obostrzeniach dotyczących ubioru i w efekcie popuścić wodze ekstrawaganckiej fantazji. Po powrocie z Łodzi znajomi fotografowie streetstyle’owi mają depresję, bo większa część z napotkanych na ulicach osób nie utrzymuje tamtego poziomu. Co by nie mówić, w Łodzi podczas FW na pewno jest kolorowo i różnorodnie 🙂

Fashion Week Poland_301

Z drugiej strony padają głosy, że jest to Fashion Week na miarę naszych możliwości i nie są to możliwości zbyt wielkie. Narzeka się na poziom pokazów, organizacji oraz wszechobecność blogerów, których bardziej od pokazów, interesują sponsorskie ścianki i obfotografowywanie się na ich tle. Sami blogerzy w ubiegłym roku nie przebierali w słowach, krytykując ograniczenie liczby przeznaczonych dlań akredytacji. Które przecież, z racji wykonywanego przez nich zawodu, należą im się jak miejsce w pierwszym rzędzie Annie Wintour 🙂

FW8-401FW8-401FW8-401Fashion Week Poland_204

A jak jest naprawdę? To może wiedzieć Max Kolonko, ale niestety gdzieś zapodziałem do niego numer. W takim układzie droga do wyrobienia sobie własnej, rzetelnej opinii jest tylko jedna – 8 maja zebrać się i przejechać te pół Polski. O ile oczywiście podanie o akredytację, które przed momentem wysłałem, zostanie rozpatrzone pozytywnie.  Wszystko teraz w rękach organizatorów 🙂

Foto – Wro Street Fashion

facebook plakat

Kwiecień jest w moim przypadku miesiącem konferencji, dlatego w tym miejscu chciałbym serdecznie zaprosić wszystkich będących 25-tego kwietnia we Wrocławiu do Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UWr na godzinę 16.30 na kolejne spotkanie. Wystarczy rzut oka na prelegentów, by wiedzieć, że nie są to pierwsi lepsi  blogerzy, ale ludzie będący w branży od lat i traktujący swoją pracę bardzo serio.  Zapraszam!

Ponadto biorę udział w modowej bitwie miast – jeśli chcecie mnie wspomóc w boju, wejdźcie w TEN OTO link i oddajcie na mnie głos. Z jednego numeru IP można dziennie oddać 5 głosów. Serdeczne dzięki za wszystkie głosy i okazane nimi wsparcie! 🙂