Casual w kratę.


Krata w dużej skali jest jednym z najbardziej casualowych rozwiązań, jakie kiedykolwiek wymyślono. Po latach izolacji, w której pozwalano jej zdobić jedynie flanelowe koszule, współcześnie wykracza ona poza granice swojej nieformalnej macierzy, sadowiąc się na nawet na formalnych koszulach z kołnierzykiem typu cut-away. Bez względu na konwncję jednak w mojej opinii jest to wzór nie tylko piękny, ale także dobroczynny dla osób o takiej jak moja, nienachalnej posturze 🙂

Duża krata bowiem pozwala na optyczne powiększenie sylwetki, efektem czego nie poleca się jej tęższym osobom, ale tym rachitycznym to i owszem. Gdy jeszcze jest to kratka typu gingham, to z powodu występującego w niej koloru białego, będzie pasować wszystkim typom cery. A kiedy jeszcze zamiast jednego koloru pojawią się dwa, to otrzymamy element wprost idealny do kolorystycznej koordynacji 🙂

Prezentowana paleta kolorystyczna może się kojarzyć z jesienną aurą. Nie jestem jednak ortodoksem, przez co nie rezygnuje z takich “ziemistych” barw także latem, dlatego w dzisiejszym zestawie zaistniały razem oliwka, granat, bordo i karmel 🙂



Koszula – Cedarwood State (secondhand)
Torba – House
Okulary – H&M
Pasek – bez metki (secondhand)
Spodnie – Zara (secondhand)
Buty – 100% Shoes (secondhand)