Od czegoś trzeba zacząć…

W 2009 r, zakładając swego bloga, Mr. Vintage napisał, iż polska blogosfera modowa znajdowała się pod niepodzielnymi rządami kobiet, co stanowiło dlań pretekst do założenia własnego bloga o tematyce mody męskiej. Dziś w 2012 roku grono „szafiarzy” znacznie się rozrosło, nowe blogi powstają niemalże każdego dnia. Czy to dobrze? Nie mogę odpowiedzieć inaczej niż twierdząco, gdyż wtedy odebrałbym sobie prawo do założenia własnego. Nie mam zamiaru niczego udowadniać ani występować w roli eksperta – blog ma być jedynie formą eskapizmu, którego przecież każdy z nas tak bardzo potrzebuje. 


Jestem pasjonatem mody męskiej, a każda pasja realizuje się tylko wtedy, gdy można się nią z kimś podzielić. 


Witam wszystkich, którzy zechcą pomóc mi w realizacji moich zainteresowań.